Forum Polskich Bonsaistów
zimowanie - to już było - Wersja do druku

+- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl)
+-- Dział: DLA WSZYSTKICH (http://bonsaiforum.pl/forum-3.html)
+--- Dział: FORUM DLA POCZĄTKUJACYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-6.html)
+--- Wątek: zimowanie - to już było (/thread-824.html)

Strony: 1 2 3


Re: zimowanie - to już było - kychu0 - 11-15-2011

Witam
Jednak nie była to susza fizjologiczna.Roślinki były podlewane regularnie tj. tak jak piszesz - obłożone śniegiem. Załatwiła je minusowa temperatura. Te co stoją na ziemi "grzeją" się od niej. Tak jak pisałem kiedyś ziemia w szklarni zamarza przez kilkanaście dni w roku i to najwięcej na głębokość łopaty. Moje drzewka zimuję w taki sposób ...naście lat. I zawsze pada to co zapomnę zdjąć z półek.


Re: zimowanie - to już było - Bolas - 11-15-2011

Dodatkowo w szklarniach trzeba uważać na duże wahania temperatury. Wilgotność i temperatura dla roślin na półeczkach zmienia się w ciągu 24h bardzo drastycznie więc tego nie wytrzymują, przy ziemi jest troszkę inaczej.


Re: zimowanie - to już było - nicrum - 11-16-2011

chłopaki, a jak to się ma na drzewka w mini szklarenkach balkonowych jak moja z geowłókniny ?? teraz ziemia nie zamarza bo nie ma jeszcze mrozów ale jak już ziemia zmarznie?? myślałem uchylać na dzień tak jak teraz przez cały czas jest uchylona żeby nie było takich różnic temperaturowych, zraszać żeby wilgoci było jak najwięcej i jak trzeba będzie to i śniegu natargam Smile


Re: zimowanie - to już było - FidelPatcha - 02-05-2012

Witam
Wznawiam temat. Mam pytanie odnośnie braku wody przy długotrwałych mrozach.
Podlewać w czasie mrozu nie można, jednak podłoże cały czas wysusza się, zwłaszcza przy dużym mrozie. Czy przedłużający się mróz i susza w donicy jest poważnym zagrożeniem dla rośliny? Jeśli jest możliwość umieścić roślinę w nieogrzewanym pomieszczeniu w temperaturze nieco powyżej 0, gdzie można już ją podlać, to czy warto to zrobić do czasu podwyższenia temperatury na zewnątrz, jednak kosztem zmniejszenia ilości światła?


Re: zimowanie - to już było - Bolas - 02-05-2012

Damianie jeżeli masz możliwość obsyp donice śniegiem. Jak będzie + to odtaje i wsiąknie jak nie to roślina dużo jej też nie potrzebuje. Gdy temp są powyżej 0 trzeba podlać.


Re: zimowanie - to już było - FidelPatcha - 02-05-2012

Bolas napisał(a):Damianie jeżeli masz możliwość obsyp donice śniegiem. Jak będzie + to odtaje i wsiąknie jak nie to roślina dużo jej też nie potrzebuje. Gdy temp są powyżej 0 trzeba podlać.
Dzięki. Tego się spodziewałem, ale wolałem się upewnić.


Re: zimowanie - to już było - nicrum - 02-12-2012

Bolas, podlewanie przy plusowych temperaturach, a co z zawartością donicy, przecież tam dalej jest zamarznięta ziemia czy co tam kto ma


Re: zimowanie - to już było - Bolas - 02-12-2012

A jak długo utrzymuje się lód w temperaturach dodatnich. Może moja wina nie sprecyzowałem że nie biegnie się z konewką jak tylko na cyferblacie pokaże się +1'C Smile


zimowanie - to już było - sain1 - 12-08-2012

Troche mało się dzieje ostatnio na naszym forum, wiec może odświeże temat chyba aktualnie najbardziej na czasie. Pewnie juz wszystko zostało w nim napisane, ale tak sie składa, że akurat dzisiaj dołowałem swoje rośliny, wiec przedstawie swój sposób na zimowanie.
Tak jak wspomniałem stosuje podstawowe dołowanie. Dodatkowo do gruntu dodaje kore, obsypuje nią w małych ilościach doniczke czy wykopany dół oraz na koniec robie kopczyki ( nie wiem jak to nazwac inaczej ale mam nadzieje, że każdy wie o co mi chodzi). Poniżej kilka zdjeć, przepraszam za jakość ale lepszej nie mialem możliwości zrobic. Metoda do tego roku skuteczna, zastosowalem ją rok temu i wszytkie rosliny przezyly, mam nadzieje ze w tym roku tez tak bedzie.


Re: zimowanie - to już było - Włodzimierz Pietraszko - 12-08-2012

Rycie takich rowów i zakopywanie pod ziemię drzew w doniczkach aby dobrze przezimowały to lekka przesada. Ciekawi mnie czy również tak byś postąpił z gdyby one były posadzone w doniczkach docelowych, za które zapłaciłbyś po kilkaset złotych za sztukę?
Wydaje mi się, że rozsądniej było by postawić rośliny bezpośrednio na ziemi i przysypać je mieloną korą lub torfem.


zimowanie - to już było - sain1 - 12-09-2012

Może to dla niektorych być przesada, ja na dzień dzisiejszy stosuje taka metode, bo sie sprawdziła ostatnim razem jak ja wyprobowalem. Chyba nie ma to złego wpływu na rośline?? Może nastepnym razem wyprobuje Pana metode. Właściwie myslalem, ze przy doniczkach docelowych, płaskich bede robił tak samo tylko płycej kopał. Wydaje mi sie, ze duzo nie zmieni wkopaniem w grunt doniczki czy obsypanie jej torfem na powierzchni i w tej metodzie i w tej na wiosne trzeba bedzie umyc doniczke.Chyba, że sie myle.


Re: zimowanie - to już było - Bolas - 12-09-2012

Ja przez pierwsze kilka lat tak robiłem tyle że nie ryłem dziur a sypałem górkę - pewnie z lenistwa. Wiosną udręka z myciem donic. Kory nigdy nie stosowałem ale to też pewnie przez lenistwo.


zimowanie - to już było - peper50 - 12-09-2012

Widzę Jacku, że wybraliśmy ten sam dzień i wydaje mi się, że czas jest odpowiedni. Długoterminowe pogody mówią o mrozach poniżej -10 st. C w nocy a u mnie rankiem było -17 st. C więc najwyższa pora.

Ja wczoraj również przestawiłem rośliny pod wielkie świerki więc mają lekki daszek nad głową, doniczki obsypałem korą i przysypałem całość śniegiem. W tamtym roku się sprawdziło więc i w tym myślę, że będzie dobrze. :roll:

Co do Twojego dołowania roślin to jak jest w ochroną przed wiatrem?

Pozdrawiam.


zimowanie - to już było - sain1 - 12-09-2012

No niestety, zima ponownie nas zaskoczyła, u mnie jeszcze nie ma takich mrozów jak u Ciebie bo w ciągu dnia jest -5 nad ranem pewnie troche zimniej, ale wolałem nie czekać na dłuższe i większe przymrozki.
Co do wiatru to, rośliny są tak wkopane ze z każdej strony w jakiejś odleglości znajduje się budynek, czyli w jakimś stopniu jest to teren, powierzchnia zamknieta. Są też jakieś okoliczne krzaki, płotki, murki. Mam nadzieje, ze to wystarczy. W zeszłym roku użyłem agrowłkóniny dodatkowo. W tym roku jednak chce sprawdzić jak sobie poradzą bez tego, bo wydaje mi się, że jest to zbędne.


Re: zimowanie - to już było - RafiW - 12-09-2012

Witam
Już kiedyś pisałem jak ja zabezpieczam swoje rośliny a dzisiaj mogę też to pokazać.
Z desek robię skrzynię bez dna i nad tym buduje konstrukcję "namiotu", na którą zakładam podwójną agrowłókninę. Jedna strona jest otwierana przez co mogę stale kontrolować co się w środku dzieje. Rośliny stoją na gruncie i są zasypane drobno zmieloną korą. Jak tylko śnieg spadnie to daję go do środka. Zimuję tak od początku swojej zabawy z bonsai i nigdy nie miałem problemów z przeżyciem roślin przy takim zabezpieczeniu.


Re: zimowanie - to już było - Bolas - 12-09-2012

U mnie wczoraj wybiło -18,5'C o 3 nad ranem Smile) Część roślin zasypana śniegiem na tarasie i przykryta prześcieradłami Smile


Re: zimowanie - to już było - Maroo - 01-15-2013

Ja niestety nie mam ogródka na dodatek przeprowadziłem się na 9 piętro - wieje jak w kieleckim:/ Nicrum w przyszłym roku mam zamiar zbudować takie ramki jak Ty.. Niestety z braku czasu musiałem improwizować. tzn położyłem szafkę do poziomu którą wcześniej wyremontowałem w celu ustawiania na niej drzewek.. Położyłem na dno styropian, wsypałem kory na to doniczki z drzewkami i znowu kora.. A jak mamy śnieg za oknem to zbieram co jest na balkonie.(Wypowiedzi Bolasa mnie nakierowały). Jeśli nie starcza to lecę z wiaderkiem na dwór Tongue (ludziska się ostatnio na mnie dziwnie patrzyli jak wjeżdżam na 9 piętro z wiaderkiem śnieguTongue). Niestety w Sylwestra któryś z pijanych gości wpadł mi w ogródek całe szczęści drzewka całe ale moja konstrukcja została porządnie naruszona więc na drugi dzień znowu improwizacja Tongue Jakoś się udałoSmile Nie wspomnę o mojej kobiecie jak mnie widzi ze śniegiem to pyta się czy będę budował igloo, czy lepił bałwanaTongue

[Obrazek: dsc02188eg.jpg]

[Obrazek: dsc02185b.jpg]

[Obrazek: dsc02186.jpg]

[Obrazek: dsc02187d.jpg]

Oczywiście to moje pierwsze zimowanie drzewek. Póki co wszystko jest w porządkuWink


Re: zimowanie - to już było - Bartłomiej P - 01-18-2013

jaka jest różnica w temperaturze? bo widzę że masz również w "domku" termometr.


zimowanie - to już było - wro_bel - 01-18-2013

Z racji, że temperatura u mnie ostatnio niższa (nocą -8/-9 a w dzień ok. -4) a do tego jeszcze od wczoraj zaczęło dość mocno wiać postanowiłem zmontować na balkonie wcześniej przygotowaną skrzynię (szczególnie, że jutro wyjeżdżam na ponad tydzień). Na dnie płyta styropianowa o gr. 5 cm. Donice zasypałem śniegiem jaki był na balkonie, więc drzewka powinny spokojnie dać radę na wypadek większych mrozów. Oto jak są zimowane moje drzewka (i wrzosy żony, ktore jakoś zostały na balkonie):

[Obrazek: dscn5289y.jpg]

[Obrazek: dscn5288h.jpg]


Re: zimowanie - to już było - Maroo - 01-18-2013

Bartłomiej P napisał(a):jaka jest różnica w temperaturze? bo widzę że masz również w "domku" termometr.

Właśnie sprawdziłem godz. 17:02, elektroniczny na zewnątrz pokazuje -5,5 stopnia natomiast rtęciowy w domku jakieś -5,3-5,4 więc nie ma praktycznie żadnej różnicy.. Może gdybym niżej mieszkał to byłaby większa ale też nie można mieć pewności..

Ale w tym roku wybuduję nowy i przyłożę się do tego coś podobnego do tego co nicrum i wro_bel złożyli tylko zamontuje jeszcze TV, saunę i jacuzziWink


zimowanie - to już było - nicrum - 02-10-2013

Tv ok, rozumiem ale jacuzzi to lekki zbytek :lol:


Re: zimowanie - to już było - Maroo - 03-02-2013

Wreszcie dziś chyba można poczuć wiosnęSmile U mnie na balkonie na 9 piętrze w słoneczku 14,5 stopniaSmile


zimowanie - to już było - nicrum - 03-05-2013

Dzisiaj na balkonie w słońcu miałem 30*C


zimowanie - to już było - radpol - 03-19-2013

Panowie , wiosna się ociąga no i pojawia się kilka pytań...
czy przy takiej pogodzie i tak silnym wietrze przy temp w ok 0 jest sens okrywać drzewka?
Jak ma się teraz spoczynek drzewa do pogody na zewnątrz, czy w tym okresie mróz może wyrządzić więcej szkód niż w okresie "ścisłej zimy"? zwykle w ok 21 marca jest już ciepło a tu klops.
Jakieś środki zapobiegawcze na taką durną pogodę?


Re: zimowanie - to już było - Maroo - 03-21-2013

Myślę, że nadal jest potrzeba okrywania, dziś o 6:00 rano -5 w nocy mogło być więcej. Po za tym ostatnie kilka dni dobrze wiało więc odczuwalna była niższa. Póki co ja nie wyjmuje drzewek i czekam dalej.


Re: zimowanie - to już było - Robert Błądek - 03-24-2013

…Przypominają mi się teraz zimy przełomy lat 70/80, czyli takie normalne dla naszego klimatu… Przeglądając bonsai’owe fora mam wrażenie, że dla większości użytkowników wiosna zaczyna się 21 marca, a nawet wcześniej, i kończy się z początkiem kwietnia, i tu dochodzi do wielu falstartów przy przesadzaniu i pozyskiwaniu roślin Wiosna trwa o 21 marca do 22 czerwca, jest to czas, w którym nieustannie dzień się wydłuża. Rośliny bardzo czytelnie reagują na te zmiany. Tak więc mam trzy miesiące na te prace, tu trzeba uzbroić się w cierpliwość, nie odłącznie towarzyszącą sztuce bonsai, wiem po zimie każdy jest spragniony coś zrobić przy drzewkach,…ale jak wcześniej napisałem cierpliwość… Teraz mój plam prac, odkąd aura pozwala w kwietniu, liściaste (buki, dęby nawet na początku maja) sosny, świerki to końcówka kwietna i początek maja, a na deser w czerwcu jałowce wszelkiej maści, kryptomerie i cisy. Tak więc wszystkie prace mam rozłożone na całą wiosnę bez pośpiechu. Część roślin przesadzam latem lipiec, sierpień ale to temat na osobny post, ponieważ istnieją terminy letnie przesadzania roślin iglastych jak i liściastych, w pełnym ulistnieniu, ale tu trzeba rygorystycznie przestrzegać pewnych zasad. Tak więc panowie i panie bez wariacji mamy aż trzy miesiące wiosny… a potem jeszcze lato, aby nasze rośliny przesadzić, wykopać … Cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość, ta cecha powinna być na pierwszym miejscu u każdego bonsai’isty.


zimowanie - to już było - nicrum - 03-24-2013

Robercie, specjalnie dałem tylko link. Może niech poczytają Ci niecierpliwi, dowiedzą się może że nie tylko to forum bonsai jest Big Grin


zimowanie - to już było - radpol - 03-25-2013

Ależ panowie, tu nie chodzi o brak cierpliwości...
Chodzi tylko i wyłącznie o to czy drzewka mają nadal siedzieć pod przykryciem i
czy taka aura im nie zaszkodzi....


zimowanie - to już było - Armen_78 - 03-25-2013

No i bądz tu człowieku mądry, jak każdy mówi co innego. W książkach jest napisane, żeby przesadzać ZANIM rośliny na dobre "ruszą". Liściaki koniec marca, do połowy kwietnia, a iglaki od połowy kwietnia. Oczywiście uwzględnijąc temeraturę. W maju, czy czerwcu to wegetacja już chyba trwa na dobre.


zimowanie - to już było - radpol - 03-25-2013

Słuchaj Pana Roberta on wie co pisze...