Sargeretia - pomoc - Wersja do druku +- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl) +-- Dział: DLA WSZYSTKICH (http://bonsaiforum.pl/forum-3.html) +--- Dział: FORUM DLA POCZĄTKUJACYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-6.html) +--- Wątek: Sargeretia - pomoc (/thread-1282.html) |
Sargeretia - pomoc - sain1 - 10-08-2011 Witam, okolo miesiac temu kupilem mala sargeretie w castorami, po 3 tyg aklimatyzacji zdecydowalem sie przyciac jej korzenie i przesadzic do nowej mieszanki glebowej, niestety 2tyg po tym zaczela zrzucac liscie do takiego momentu ze dzisiaj juz ich prawie nie ma;/ wsadzilem ja w worek i zraszam czy jest jakas szansa ja uratowac, co musialbym zrobic? Re: Sargeretia - pomoc - Bolas - 10-08-2011 Czyli prostym rozumowaniem pozwoliłeś otrząsnąć się roślinie z jednego szoku i zafundowałeś jej drugi. Okres na przesadzanie też mogłeś wybrać inny. Re: Sargeretia - pomoc - sain1 - 10-08-2011 no mozliwe ze popelnilem blad, moje pytanie czy moge jeszcze cos zrobic? Re: Sargeretia - pomoc - Bolas - 10-08-2011 Jedyne co do zapewnić jej maksymalnie odpowiednie warunki. Zastanów się nad doświetlaniem bo dzień mamy coraz krótszy. Re: Sargeretia - pomoc - sain1 - 10-08-2011 co masz na mysli piszac maksymalnie odpowiednie warunki? narazie zrobilem jej z worka mini szklarenke, co jeszcze poza podlewaniem i tym moge robic? Dodatkowe naswietlanie? czy to musi byc jakas specjalna żarówka? Co jeszcze? Z gory dziekuje za odpowiedz. Re: Sargeretia - pomoc - nicrum - 10-08-2011 może zamiast tu pytać wpisz w "szukajkę" swoje pytanie i znajdziesz odpowiedz, o doświetlaniu roślin jest dużo na tym forum jak i na innych stronach tak samo o warunkach hodowli, opieki nad sageretiami link o doświetlaniu viewtopic.php?f=19&t=140 a może posiadasz jakąś książkę ??? tam poszukaj ja zakupiłem 2 szt. sageretii na początku sierpnia tego roku i jeszcze im nie spadł ani jeden listek a wręcz przeciwnie, od początku bycia u mnie rosną jak na drożdżach, o okresie aklimatyzacji nawet nie wspomnę bo chyba go nie było a przesłane były do mnie pocztą w paczce JA SWOJE PRZESADZIŁEM PO MIESIĄCU DO WIĘKSZYCH DONICZEK A NIE MNIEJSZYCH i do wczoraj były na dworze, podlewam, nawożę, utrzymuję wilgotność i tyle po prostu trzeba było odczekać do wiosny i dopiero przesadzić do większej doniczki i dać choć przez rok rosnąc w spokoju tylko przycinając przyrosty inna sprawa to nie nawoź teraz bo będzie już kompletna kapa podsumowując jak BOLEK napisał szok po szoku dla drzewka to droga do "śmietnika" nawet dla takiego drzewka jak sageretia która dużo wytrzyma |