Jak mocno ciąć yamadori - Wersja do druku +- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl) +-- Dział: DLA WSZYSTKICH (http://bonsaiforum.pl/forum-3.html) +--- Dział: FORUM DLA POCZĄTKUJACYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-6.html) +--- Wątek: Jak mocno ciąć yamadori (/thread-1657.html) |
Jak mocno ciąć yamadori - bitter - 05-09-2013 Witam Kiedyś zajmowałem się trochę bonsai ale od wielu lat już nic nie robiłem. Skończyłem budować dom mam trochę wreszcie czasu i postanowiłem coś tam zacząć. Pozyskałem z lasu dęba o wysokości ok 1,5m. Sam w sobie wygląda nieźle ale jak oglądałem inne okazy w necie podoba mi się kiedy stosunek grubości pnia do wysokości jest większy niż u tego mojego dęba. Na niektórych fotkach widać jakby drzewo zostało ucięte praktycznie 15 - 20 cm nad ziemią i z tego wyrastają pędy. Czy taka operacja jest możliwa na tak dużym drzewie jak moje? Jak tego się powinno dokonać i czy można było zaraz po wykopaniu czy lepiej, żeby drzewo ukorzeniło się w donicy i zrobić to następnego roku? Chciałbym aby mój okaz miał wysokość maks do drugiego konaru. Zdjęcie dębu: http://imageshack.us/a/img542/5650/77652811.jpg Jak mocno ciąć yamadori - rafal kulesza - 05-09-2013 Roślina już przeżywa jeden, ogromny stres i myślę, że następnego nie dałaby rady przeżyć. W mojej opinii powinieneś zostawić tego dęba w spokoju na rok a najlepiej na dwa lata. Jak mocno ciąć yamadori - nicrum - 05-09-2013 Jeśli kopałeś go w kwietniu to ok, moim zdaniem mogłeś go przyciąć zimą zaraz nad pierwszą gałęzią i teraz nie miał byś problemu. Może nawet i teraz mógł byś to zrobić. Masz wtedy zredukowane korzenie a jak zredukujesz zielone będzie się lepiej ukorzeniał i puści więcej pączków uśpionych poniżej tej pierwszej gałęzi i będziesz te dwa lata o których pisze Rafał do przodu. Jak mocno ciąć yamadori - bitter - 05-09-2013 Pozyskałem go dwa ledwie 10 dni temu. Szybko puścił liście i wygląda na to, że jest w całkiem dobrej kondycji. Wiem, że bonsai wymaga cierpliwości ale jak mam czekać dwa lata na cokolwiek to wolałbym już dziś z nim podziałać. Ma dość małą masę korzeniową bo ciężko go było wykopać i mimo sporego obkopania system korzeniowy jest niezbyt okazały. Jak mocno ciąć yamadori - nicrum - 05-09-2013 Pozyskiwanie to ciężki temat, trzeba zadbać aby jak najwięcej korzeni włośnikowych zabrać z rośliną bo wszystkiego i tak nie da się wziąć a zareazem musimy pamiętać że trzeba roślinę w coś włożyć a do wanny przecież nie sadzimy. Co do Twojego dębu to skoro masz mało włośników to dobry pomysł aby skrócić go teraz, większa siła drzewa pójdzie w korzenie które teraz jeszcze dobrze przyrastają. Sprawdź czy masz juz jakieś nowe pączki poniżej pierwszej gałęzi, jeśli już jakieś są to jeszcze lepiej. W tym roku zima odpuściła w połowie kwietnia więc rośliny teraz rosną ze zdwojoną prędkością i masz duże szanse na nieuśmiercenie dęba. Takie jest moje zdanie. Jak mocno ciąć yamadori - bitter - 05-10-2013 Idąc za Waszą radą uciachałem gościa ;-) Pączków nie ma poniżej gałęzi ale na gałęzi widać jakieś malutkie. Oby zadziałało .... Jak mocno ciąć yamadori - bitter - 05-10-2013 A i jeszcze jedno pytanko. Kiedy zacząć nawozić biedaka? Na razie po prostu odpoczywa bez nawozów w mieszance ziemi torfu i piasku. Jak mocno ciąć yamadori - nicrum - 05-10-2013 Nie ziemia torf i piasek tylko coś poczciwego powinieneś dać ale i nie wiemy z jakiej ziemi go wykopałeś. Torf też jest niuski i wysoki i każdy z niuch ma inne właściwości. U mnie graby są w zeolicie, lawie i korze. Osobiście dałem jeszcze mech sphagnum i nawóz Green king od razu. Rosną sobie tak już trzy tygodnie. Myślę że naturalny nawóz dany od razu nie ma złego wpływu a wręcz przeciwnie. Jak mocno ciąć yamadori - bitter - 05-11-2013 Wyczytałem w necie, że taka mieszanka dla dębu będzie dobra. Dąb rósł na skraju lasu w ziemi 10 klasy ;-) sam piach i kurz. Jak mocno ciąć yamadori - bitter - 05-12-2013 Oto efekt uciachania. Na razie nie mam pomysłu na końcową kompozycję. Chętnie poczytam rad. Jak na razie pąki wychodzą jak pryszcze u nastolatka - masa i wszędzie. Oby tak dalej. Jak mocno ciąć yamadori - nicrum - 05-12-2013 Tylko dla czego uwaliłeś tak na prosto, mogłeś uciąć skosem w dół od gałęzi którą zostawiłeś. Może wykorzystasz tą pozostawioną gałąź a może nie ale takie ordynarne cięcie tu nie przechodzi. Jak mocno ciąć yamadori - Robert J. - 05-12-2013 Ja nie rozumie takiego cięcia, po co w ogóle zostawiać taką gałąź która odchodzi od pnia pod kątem 90 stopni, co to ma dać, jak można to wykorzystać. Ja bym go ciął poniżej gałęzi i czekał na wybicie uśpionych pąków z których można zrobić selekcję i zacząć budować koronę(ale to tylko zdanie początkującego) Jak mocno ciąć yamadori - bitter - 05-12-2013 Zamierzam odbudować wszystkie konary a tę gałąź zostawiłem bo ma jakieś listki i bałem się uciachać całkiem. Docelowo zamierzam ją również usunąć. Sorki ale jestem zupełnym amatorem i nie mam wielkiego doświadczenia ;-( . Rzeczywiście gdyby ją ściąć pod kątem może by jakoś lepiej wyglądało ale nie mam pewności gdzie wyjdą pąki. Na razie najwięcej pojawia się niestety w dolnej części pnia. Re: Jak mocno ciąć yamadori - Michał Malawski - 05-14-2013 nicrum napisał(a):Tylko dla czego uwaliłeś tak na prosto, mogłeś uciąć skosem w dół od gałęzi którą zostawiłeś nicrum napisał(a):Jeśli kopałeś go w kwietniu to ok, moim zdaniem mogłeś go przyciąć zimą zaraz nad pierwszą gałęzią i teraz nie miał byś problemu. Może nawet i teraz mógł byś to zrobić. Masz wtedy zredukowane korzenie a jak zredukujesz zielone będzie się lepiej ukorzeniał i puści więcej pączków uśpionych poniżej tej pierwszej gałęzi i będziesz te dwa lata o których pisze Rafał do przodu. Właśnie dlatego uwalił, że tak mu napisałeś Zastanów się czasem co piszesz i jakie tego mogą być konsekwencje. bitter już nic więcej z nim nie rób. Nie nawoź, postaw w półcieniu. To że teraz odbija to może być siła rozpędu rośliny. Min 2 lata do jakichkolwiek zabiegów. Jak mocno ciąć yamadori - nicrum - 05-14-2013 Dostałeś odpowiedź od Wojtka który dobrze zrozumiał. Konsekwencje będą takie że można będzie budować drzewko od podstaw i w dobrych proporcjach. Mamy teraz taki czas że sam osobiście też bym zostawił tą gałąź a usuną bym ją zimą. Odniosę się do Twojej wypowiedzi cytatem W. Pietraszko z postu Maćka Knapa yamadori-2010-t14608-30.html "Graby prezentowane na zdjęciach powyżej mają ciekawe pnie, ale muszę zgodzić się z Rafałem, że pozostawienie kołków ze starych gałęzi jest dużym błędem, ponieważ miejsce cięcia zawsze pozostanie widoczne. Oczywiście można powiedzieć, że drobne gałązki wyrastające z kołków będą przybierały na masie, ale wypadku uprawy doniczkowej dla zatarcia się miedzy nimi różnicy potrzeba około 30 - 40 lat. Jak dla mnie jest to okres czasu nie do zaakceptowania. Dlatego uważam, ze powinno się wykorzystać predyspozycje graba do wypuszczania nowych pędów z pączków śpiących. Przy odrobinie cierpliwości i konsekwencji w pracy w przeciągu 5 do 10 lat można doczekać się wspaniale zramifikowanej korony drzewa powstałej z nowych gałęzi". Co prawda tyczy się ona graba ale dąb nie daleko odbiega możliwością wypuszczania z uśpionych oczek. Wojtu, teraz wychodzą na dole ale na górnej części też wyjdą. Czas zrobi swoje. |