Koniec pierwszego sezonu - Wersja do druku +- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl) +-- Dział: DLA ZAREJESTROWANYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-4.html) +--- Dział: PREBONSAI (http://bonsaiforum.pl/forum-23.html) +--- Wątek: Koniec pierwszego sezonu (/thread-2017.html) |
Koniec pierwszego sezonu - Błaniu - 10-29-2014 Cześć... trochę się ostatnio mało udzielałem ale żyję i coś tam działam. Poniżej przedstawiam kilka sadzonek, od których zacząłem zabawę z bonsai. Jest to mój pierwszy sezon i zdaję sobie sprawę, że popełniłem masę błędów ale będę walczył. 1. Sadzonka klonu Atropurpureum, kupiona wiosną. Przy wsadzaniu do doniczki okazało się , że ma słabo rozwinięty system korzeniowy. Być może dlatego właściwie nie wydała nowych liści w tym sezonie. Jedynym plusem jaki zauważyłem to zwiększenie obwodu pnia o jakąś 1/2 2. Jakiś jałowiec - sadzonka , którą zostałem obdarowany. Na początku miała bardzo dużo chorych igieł, tarczników i poniszczonych gałązek od starych drutów... choroby udało się wyeliminować... plan był uformować a także przybliżać zieleń do pnia. W tej chwili wygląda to tak. 3. Jałowiec sabiński - też dostałem, rokowało źle i pewnie nadal tak jest ale będę walczył. Najważniejsze , że udało się wyeliminować szkodniki i lekko bujnąć zieleń. Do zabezpieczenia "dzinów" użyłem roztworu kwasu cytrynowego i chyba działa. 4. Jałowiec Nana - także prezent. Chyba najfajniejsza sadzonka jaką mam. Także miał tarczniki i chore igły, walczyłem i udało się to wyeliminować. Dodatkowo miał i w sumie nadal ma pouszkadzane niektóre gałęzie przez mrozy. Muszę się przyznać , że nie bardzo mam pomysł na tę roślinę. W tym sezonie odbudowałem trochę zieleni i zmieniłem nasadzenie a ewentualne zmiany w formowaniu, głównie gięcie zostawiam na przyszłą wiosnę. 5. Jałowiec Wiltonii - prezent - Przez pół sezonu tylko podlewałem i odżywiałem, później z nudów zrobiłem takie coś... W miedzy czasie weszły mi tarczniki , które udało się jakoś usunąć i jeszcze trochę zieleni przyrosło. 6. Klon palmowy - kupiony w szkółce tak z ciekawości i sadzonka, którą z niego pozyskałem przez odkład powietrzny. Niestety nie mam zdjęć startowych. 7. Jałowiec - prezent - Nie mam zdjęcia przed ale roślinka powyżej odcięcia była popuchnięta od starych drutów i postanowiłem to odciąć. Resztę , którą została traktuję szkoleniowo... niestety z mojej winy straciłem ze dwie małe gałązki. Plan był rozwijać pozostałą zieleń i przybliżać ją troch e do pnia. To na razie tyle... Mam jeszcze pytanie do was jeśli chodzi o klony. Jest jeszcze na nich dużo młodych pędów a tu już idą przymrozki. Czy chronić rośliny w jakiś sposób? Wstawić do garażu może? Koniec pierwszego sezonu - wog - 10-29-2014 :-) zimą masz czas na przemyślenia. Koniec pierwszego sezonu - Błaniu - 06-04-2015 Witam...1, 3 i odkład klonu padły - dosłownie dwa dni nie podlałem i zgon. 2 i 7 właściwie bez większych zmian - daję papu i nic nie robię. W 5 próbuję trochę naginać główny pień i także odżywiam. Poniżej nr.4 po "kształtowaniu" i przebierce w zieleni: Poniżej nr.6 (klon). W tym sezonie postanowiłem zmienić nasadzenie. Odżywiam i próbuję wyciągnąć jakiś przewodnik do pogrubienia pnia. Nastąpił także zabieg pomagający stworzyć nebari. Następna sadzonka; wiosna 2014: Wirt: Aktualny stan poniżej - ściąłem basiory i złamałem jedną z gałęzi, która mi nie pasowała: Proszę o ocenę czy w miarę trzymam kurs i co ewentualnie byście radzili. Później dorzucę jeszcze małe co nie co do oceny. |