Forum Polskich Bonsaistów
Wiąz- z mieszkania na dwór forever. - Wersja do druku

+- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl)
+-- Dział: DLA WSZYSTKICH (http://bonsaiforum.pl/forum-3.html)
+--- Dział: FORUM DLA POCZĄTKUJACYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-6.html)
+--- Wątek: Wiąz- z mieszkania na dwór forever. (/thread-260.html)



Wiąz- z mieszkania na dwór forever. - goku - 05-12-2007

Czy taki zabieg nie zabije drzewka?
2 lata temu kupiłem w markecie całkiem fajny wiąz, już był lekko podeschnięty ale odratowałem go i cudownie mi się odwdzęczył bujną koroną.
wiadomo że drzewo potrzebuje pewnego okresu ciszy a w mieszkaniu w bloku ciężko jest taki okres zapewnić, bo wiadomo temepratury wewnątrz zimą jak i latem są porównywalne.
drzewko trochę zachmowało swój rozwój dlatego zastanawiam się nad zmianą miejsca, wiem że po zimie kiedy by się obudziło było by zupełnie inaczej z jego wzrostem.
czy jeżeli od tej wiosny wystawię je na balkon i pozostawię je tam, na cały dalszy okres wegetacji, to przeżyje zimę?
myślę oczywiście o jakimś małym inspekcie na balkonie ale tak czy inaczej nie chciał bym straci drzewka.

to samo dotyczy też serrisy.


- Jacek Grzelak - 05-12-2007

Wiąz owszem , serissa nie , ale dobrze zabezpiecz go przed zimą ze szczególną uwagą na system korzeniowy , dobrze byłoby pomyśleć nad zabezpieczeniem go przed nadmiernym penetrowaniem promieni słonecznych , oraz wiatrem , które potrafią wysuszyć roślinę , która ma zamarzniętą bryłę korzeniową :roll: :wink: Big Grin


- goku - 05-13-2007

cenne rady, dzięki
wiem że drzewko, które do tej pory przebywało w mieszkaniu nie jest zahartowane, stąd też ten temat


- Bolas - 05-19-2007

Moj wiaz drobnolistny po wystawieniu na balkon zmarnial. W te upalne dni nawet polmisek z keramzytem i woda nie pomogl. Za suche powietrze spowodowalo zrzucenie lisci i znow mi lyso Tongue


- MisterFanatic - 05-29-2007

no więc właśnie - chciałem też się przyłączyć do tematu, bo mam wiąza (pewnie jak większość z marketu), przeszedł zrzucanie liści itd. Teraz odżył i ma się w miarę dobrze, jest na balkonie i w pełnym słońcu. Problem polega na tym, że co chwila wypuszcza nowe listki a te co były najstarsze to brązowieją? Wiecie może od czego? Czy to możliwe, że nie lubi zraszania liści?
Pozdrawiam
Rafał


- wog - 05-29-2007

zraszanie nie ma tu nic do rzeczy, predzej podlewanie lub stanowisko, gleba, od zraszania mialbys liscie przypalone , a od jego braku nic


- asmod - 05-30-2007

Ostatnio czytałem o nawożeniu i twój opis przypomina trochę opis niedoboru fosforu

pozdrawiam


- MisterFanatic - 05-30-2007

hmm, nie sądze, żeby to był brak fosforu, ponieważ jest regularnie zasilany a liście raczej sa bledsze niż zwykle, a nie ciemnozielone jak było opisane w tym artykule. Mimo wszystko dziekuję za rade. Zastanawiam sie jeszcze nad tym, czy przez to, że czesto zraszałem to nie miał zbyt mokrej ziemi? Moze to jest powodem? Coż metodą prób i błędów trochę pozwole mu przeschnąc!