![]() |
Heloł/ Świerk - Wersja do druku +- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl) +-- Dział: DLA WSZYSTKICH (http://bonsaiforum.pl/forum-3.html) +--- Dział: FORUM DLA POCZĄTKUJACYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-6.html) +--- Wątek: Heloł/ Świerk (/thread-2772.html) |
Heloł/ Świerk - dwaeszet - 10-24-2017 Witam wszystkich forumowiczow! Jak pewnie wiekszosc z was zauwazyla, to moj pierwszy post. Zainteresowalem sie tematyka bonsai prawie ze dokladnie rok temu. Sukcesywnie poszerzam swoja wiedze i wydaje mi sie, ze bedzie to moim hobby na lata. Przed wczoraj, spacerowalem po lesie z psami i natrafilem na taki ciekawy wg mnie okaz rodzimego świerku- uwazam, ze ma on potencjal aby w przyszlosci stac sie niezlym bonsai- lekko podcialem korzen ( byl dosc obszernie, zdrowo rozbudowany) i umiescilem go w glebszej donicy, po czym zaczalem prace nad wstepnym formowaniem ( niewykluczone ze za wczesnie, zdaje sobie sprawe ze optymalnie byloby poczekac conajmniej jeden sezon). Niestety nie wpadlem na to aby pstryknac zdjecie przed cieciem ale zrobilem je tuz przed formowaniem- fot1. Dolaczam rowniez dwa zdjecia finalne- fot 2/3 i z tego miejsca chcialem spytac- co sadzicie o tym drzewku? Jakie macie zdanie odnosnie tego materialu na bonsai? Co sadzicie na temat fomorwania? Czy moj koncept wg was jest w porzadku? Czy to drzewko ma szanse stac sie na przestrzeni kilku lat drzewkiem bonsai? I jeszcze jedno pytanie- niestety nie posiadam podworka gdyz mieszkam w kamienicy, mam swiadomosc tego iz okres spoczynku rodzime drzewka musza spedzic w temperaturze ponizej tych 12st. C, ze wzgeldu na okres spoczynku- czy taki iglaczek przezyje, jezeli zime spedzi na zimnej klatce schodowej ( nieogrzewanej) z dostepem do swiatla na parapecie? Dziekuje z gory za odpowiedz, prosze z tego miejsca o zaniechanie zbednych zlosliwosci i o merytorycznosc. Pozdrawiam serdecznie! Milej jesieni! Heloł/ Świerk - Bolas - 10-24-2017 Cytat:Dziekuje z gory za odpowiedz, prosze z tego miejsca o zaniechanie zbednych zlosliwosci i o merytorycznosc. To będę milczał bo ile razy by tego nie napisać i tak zrobicie po swojemu. MOD: Nie dublujemy postów. Re: Heloł/ Świerk - dwaeszet - 10-24-2017 Bolas napisał(a):Cytat:Dziekuje z gory za odpowiedz, prosze z tego miejsca o zaniechanie zbednych zlosliwosci i o merytorycznosc. w porzadku, moj blad a zamiast milczenia prosilbym o wypowiedz odnosnie tematu, pozdro Re: Heloł/ Świerk - Adam Kisieliński - 10-24-2017 Kolego Szymonie jak by to ująć by nie było złośliwie a było merytorycznie. Fajnie,że zainteresowałeś się sztuką bonsai ale jakbyś zaczął od końca przygodę z drzewkami.W pierwszej kolejności powinieneś zacząć od teorii,od jakiś warsztatów a Ty poszedłeś do lasu i wykopałeś świerka w okresie gdy rośliny wchodzą w stan spoczynku przed zimą, na raz zrobiłeś: pozyskanie,przesadzenie,cięcie,odciągi,nie sądzisz że za dużo jak na raz??? Po za tym chcesz go zimować w pomieszczeniu. Jeśli Twój świerk przeżyje i przezimuje to będzie mistrzostwo świata. Odnośnie materiału z którego chcesz za kilka lat mieć ładne bonsai to raczej będzie ciężko. Gdybyś tylko udał się do pierwszej lepszej szkółki roślin to za kilkanaście-kilkadziesiąt zł. kupiłbyś świerka ukorzenionego już w doniczce,w lepszej kondycji i mającego lepsze predyspozycje na bonsai. Heloł/ Świerk - dwaeszet - 10-24-2017 Dziekuje za obszerna wypowiedz kolego Adamie ![]() ![]() Re: Heloł/ Świerk - Adam Kisieliński - 10-24-2017 Kolego Szymonie pominąwszy kolejność etapów przygody z bonsai bardziej chodzi mi o to że zrobiłeś kilka zabiegów na raz jak wspomniałem we wcześniejszym poście śledząc wiele forum, blogów youtube-a,itp musiałeś gdzieś przeczytać że nie wszystko robi się na raz i pominąwszy porę roku to powinieneś wykopać świerka,przesadzić do ODPOWIEDNIEJ mieszanki podłoża i to tyle w ty i przyszłym roku poza podlewaniem i dokarmianiem. Heloł/ Świerk - dwaeszet - 10-24-2017 Tu mnie masz. Choc z drugiej strony szanowny kolego Adamie, abstrahujac od pospiesznego drutowania, czytalem tez o tym, ze podcinajac korzen dla rownowagi zaleca sie rowniez ciecie galezi. Co do podloza, jest to mieszanka przygotowana pod iglaki od prywatnego hodowcy.Drzewku zapewnilem rowniez drenaz w postaci odlamkow drobno potluczonej cegly i siatki pod spodem. Ewidentnie jednak zabraklo mi cierpliwosci na tym etapie co jest meritum tego sportu jak wiadomo. Jednak jestem dobrej mysl, czas pokaze. A co do rozwiazania odnosnie ksztaltu, jest to dobra koncepcja? Dzieki, serdecznie pozdrawiam. Heloł/ Świerk - Silver - 10-25-2017 Zawsze przy takich okazjach zastanawiam się skąd bierze się taka wiedza. W jednym wierszu jest napisane że " jestem początkującym w temacie z niewielkim stażem i wydaje mi się że to będzie moje hobby" a zaraz potem " uważam że to drzewko ma potencjał aby stać sie bonsai " . Nie chcę być złośliwy ale do przerabianego tematu pod tytułem " czytanie ze zrozumieniem " dorzuciłbym nowy dział " pisanie ze zrozumieniem " , może wtedy przestaną pojawiać się takie "pasztety". Zadał Pan Panie kolego parę pytań, z grzeczności wypadało by na nie odpowiedzieć. Moim zdaniem to drzewko nie przeżyje z powodu licznych błędów przy pozyskaniu a tym samym nie ma szans na stanie się kiedykolwiek bonsai. Re: Heloł/ Świerk - dwaeszet - 10-25-2017 Silver napisał(a):Zawsze przy takich okazjach zastanawiam się skąd bierze się taka wiedza. Dziekuje za wypowiedz. Nie chce byc zlosliwy ale co dla Ciebie jest tu niejasne w kontekscie wyrazenia iz uwazam, ze drzewko ma potencjal? Gdzie tutaj jakis dysonans powstal? Nawet pomimo krotkiego stazu nie mozna miec wlasnego zdania w danym temacie? Przeciez nie stwierdzilem, ze wynika ono z mojej obszernej wiedzy i ze potencjal tego drzewka to pewnik... Czepialstwo na nazwijmy to- srednim poziomie Panie kolego. Pozdrawiam Heloł/ Świerk - Silver - 10-25-2017 Żeby stwierdzić czy coś do czegoś się nadaje trzeba się na tym znać w innym przypadku to tylko pobożne życzenia. Potencjał drzewa z przeznaczeniem na bonsai ma ścisle określone ramy których tutaj nie dostrzegam. Można się upierać i przekonywać że żółw będzie kiedyś koniem wyścigowym,ale skończy się tylko na słownych przepychankach. Jeżeli jest Pan przekonany co do właściwego wyboru to po co te pytania a jeżeli pojawiają się wątpliwości to trzeba umieć przyjąć krytykę. Podobno " prawdziwa cnota krytyk się nie boi" |