Rodzaj drzewka bonsai - Wersja do druku +- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl) +-- Dział: DLA WSZYSTKICH (http://bonsaiforum.pl/forum-3.html) +--- Dział: FORUM DLA POCZĄTKUJACYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-6.html) +--- Wątek: Rodzaj drzewka bonsai (/thread-2795.html) |
Rodzaj drzewka bonsai - marzenka166 - 11-25-2017 Witam, proszę o pomoc. Trzy tygodnie temu kupiłam pierwsze bonsai, ale nie mam informacji jaki to rodzaj drzewka, czy ktoś jest w stanie powiedzieć? I druga sprawa, opadają mu liście, może to przez nowe miejsce ale część liści dziwnie wyschła, poniżej fotki: Rodzaj drzewka bonsai - Rafał Pater - 11-30-2017 Czy drzewko stoi bezpośrednio przy oknie? Na która stronę świata jest najbliższe okno? Rodzaj drzewka bonsai - Bolas - 12-01-2017 Ta góra najzwyczajniej usycha lub bardzo szybko przeschła na twoje szczęście roślina wypuszcza nowe przyrosty. Rodzaj drzewka bonsai - marzenka166 - 12-01-2017 Dziękuję za odpowiedź, może uschła z tytułu wcześniejszej pielęgnacji bo w kwiaciarni drzewko był 4 dni, następnie je kupiłam. Drzewko stoi na szafce ok.150 cm od podwójnego dużego okna skierowanego na stronę południową. Rodzaj drzewka bonsai - jm48 - 12-01-2017 Za mało światła, drzewko będzie wybiegać. Rodzaj drzewka bonsai - Karolada - 12-11-2017 Witam, również proszę o pomoc w zidentyfikowaniu drzewka. Po przejrzeniu forum wydaje mi się podobny do fikusa ginseng, a może to jednak coś innego? Re: Rodzaj drzewka bonsai - jm48 - 12-11-2017 Karolada napisał(a):Witam, również proszę o pomoc w zidentyfikowaniu drzewka. Po przejrzeniu forum wydaje mi się podobny do fikusa ginseng, a może to jednak coś innego?Tak, zgadza się, (Ficus microcarpa, F. retusa, ) Widzę na zdjęciu objawy podlewania twardą wodą (złogi "kamienia" na brzegach doniczki). Rodzaj drzewka bonsai - Karolada - 12-12-2017 Dziękuję za odpowiedź! Co do podlewania to niestety tak na początku przez 2 tygodnie podlewałam wodą z kranu (nie myślałam że będzie taka twarda ) i zrobił się potworny osad na ziemi i zaczynał wchodzić też na pień, przeczytałam wtedy że najlepiej żeby się tego pozbyć przesadzić do nowej ziemi bo z każdym podlewaniem nawet już "dobrą" wodą ten osad będzie wsiąkać w korzenie. I tak też zrobiłam , tylko że jedyną wolna doniczka była ta na zdjęciu , która już taki kamień na sobie z góry miała, część udało mi się usunąć ale część niestety pozostala. Aczkolwiek poza aspektami wizualnymi mam nadzieję że nie wpływa to na drzewko. Inna rzeczą, która mnie niepokoi to to że 2 tyg po przesadzeniu zaczęło pojawiać się bardzo dużo żółtych listków , ale chyba przedobrzyłam i za dużo go podlewałam drugiego tygodnia |