Drzewka z własnego gruntu - Wersja do druku +- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl) +-- Dział: DLA WSZYSTKICH (http://bonsaiforum.pl/forum-3.html) +--- Dział: FORUM DLA POCZĄTKUJACYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-6.html) +--- Wątek: Drzewka z własnego gruntu (/thread-3015.html) |
Drzewka z własnego gruntu - Danny949 - 04-20-2019 Witam, z pierwszym postem na forum pada pytanie o sposób postępowania Mam ok 4ha swojego gruntu, sporo to ugory powoli zarastane przez gatunki pionierskie i niewielkie obszary zalesiane przeze mnie. Ta tych terenach jest też spora presja zwierzyny, szczególnie saren i zajęcy. Tak więc mam tu kilku pretendetów do przyszłego bonsai. Głównie dęby, sosny, brzozy jakiś modrzew i dzika jabłoń. Oczywiście mógłbym je przesadzić pod dom czy do doniczki ale pracuje w delegacji i wolę na razie nie stresować drzewek przesadzaniem. Co mogę zrobić? Czy sami kształtujecie drzewka na długo przed wykopaniem z pierwotnego stanowiska? Póki co trochę pomogłem zwierzynę sektorem i po dość dużym obwodzie obkroiłem szpadlem darń i korzenie. Mogę drutowac? Przynajmniej zajce zęby połamią Co ogólnie zalecacie.. Dodam że nie mam jeszcze doświadczenia z pozyskiwaniem drzewek z natury, a do ich stanowiska mam całkiem niedaleko więc co week mogę zaglądać. Pozdrawiam. Drzewka z własnego gruntu - pawelo73 - 04-23-2019 Wszystko można, zależy jakie masz możliwości. Z drutami trzeba uważać bo wrastają o wiele szybciej niż u doniczkowych. Pozyskiwanie to z tego co pamiętam najlepiej na 3 lata rozłożyć, tym bardziej że nie wpadnie Ci tam ekipa budować osiedle :wink: . Z drugiej strony bałbym się chodzić na taki ugór wiosną/latem, jak tam zwierzyna łazi, łatwo złapać kleszcza. Poza tym rośliny po okopaniu mogą cierpieć na brak wody (u mnie nie padało już kilka tygodni) a szlauchu podejrzewam, że tam nie pociągniesz. No można też wykopać roślinę z całą, dużą bryłą ziemi (w kilku luda) i przenieść do ogródka. W tym momencie nie ma się co zdawać na ogryzanie przez zwierzęta. Drzewka z własnego gruntu - Danny949 - 04-25-2019 Paweł dzięki za rady. rozłożę na ok 3-4 lata, nie będę drutowac, w miarę możliwości będę nawoził i podlewał. Co do kleszczy? Boreliozy drugi raz nie złapię, a od odkleszczowego jestem zaszczepiony.. Może nawet powoli zacznę podmienić glebę na jakiś torf co by wilgoć trzymały i korzeni więcej w okolicy szyi korzeniowej wyszło (dobry pomysł?) Re: Drzewka z własnego gruntu - hft - 07-16-2019 Danny, Jeżeli mogę podzielić się własnym doświadczeniem. Ja też mam dużą działkę i sporo samosiejek i drzewek które same się zasiały (Dąb, brzoza, jarzębina, olcha, głóg itd.). Wczesną wiosną (Marzec) wybrałem kilka młodych dębów i obciąłem je do wysokości 80 cm - 1 m. Drzewka i tak bym musiał wykarczować w przyszłym roku. Cięcie zabezpieczyłem maścią. W kwietniu wykopałem drzewa z gruntu. Starałem się zostawić jak najwięcej korzeni bocznych przy wykopywaniu. Korzeń palowy oczywiście musiałem odciąć. Drzewka z ziemią wsadziłem do worka i wlałam trochę wody. Na drugi dzień przygotowałam mieszankę ziemi (oczyściłem korzenie z ziemi rodzimej) i umieściłem w plastikowych pojemnikach (wiadra i kaster budowlany). Polewałem i czekałem. Efekt na załączonych zdjęciach (Maj i Czerwiec). Moja rekomendacja to nie bój się próbować przesadzić drzewa z gruntu. Tylko tak zdobędziesz potrzebne doświadczenie. Pozdrawiam HFT |