Klony tatarskie - Wersja do druku +- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl) +-- Dział: DLA ZAREJESTROWANYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-4.html) +--- Dział: PREBONSAI (http://bonsaiforum.pl/forum-23.html) +--- Wątek: Klony tatarskie (/thread-3108.html) |
Klony tatarskie - jerzyjerzy - 04-08-2020 Mam chwilę czasu, więc będzie historia obrazkowa. Półtora roku temu, w październiku 2018, miałem okazję uratować 10 klonów tatarskich przed koparką. Akcja była pilna, więc na szybko trafiły do gruntu w ogrodzie, do mieszanki 50/50 gleby rodzimej i perlitu. Po półtora roku wyglądają tak: Dopiero na taczce widać ich rozmiary: Bryła korzeniowa: Przed sadzeniem do gruntu spłaszczałem bryły korzeniowe, ale nie wszędzie było to możliwe, więc część trzeba przyciąć teraz: Przymierzanie do pojemnika (tacki do wysiewu 50x30x5 cm): Oczywiście podłoża zużyłem trzy taczki :lol: Przygotowane druty i warstwa drenażowa: Po posadzeniu: To dopiero trzy z dziesięciu... W kolejce do fryzjera: Ciąg dalszy raczej nastąpi :roll: Klony polne - Bolas - 04-20-2020 Fajny mają ruch pnia. Klony tatarskie - jerzyjerzy - 04-21-2020 Są dość interesujące (dam zdjęcia jak znajdę chwilę), ale to długa droga. RE: Klony tatarskie - jerzyjerzy - 05-26-2024 Moje klony po urlopie w długi weekend i podlewaniu przez moją córkę. Byłem już pewien, że nie żyją Na szczęście coś się ruszyło i powoli pojawiają się nowe pączki. Ten system automatycznego podlewania zainstalowałem już po powrocie RE: Klony tatarskie - Bolas - 06-04-2024 :O RE: Klony tatarskie - pawelo73 - 06-19-2024 Wiesz że te rany pewnie nigdy się nie zagoją. Zresztą na tych klonach nawet przy zwykłym cięciu grubszej gałęzi i zabezpieczeniu kalus nie narasta. W dodatku mają drewno podatne na gnicie. Jeden mam w gruncie drugi w donicy i po 10-14 latach rany wyglądają tak samo. Aż mi się nie chce ich oglądać, całkowicie mnie zniechęciły. Fakt, ładne drobne liście mają, dobrze się krzewią a jesienią są kolorowo oszałamiające. RE: Klony tatarskie - jerzyjerzy - 06-20-2024 Ja wspieram rzeźbienie w stylu Harry`ego Harringtona To są tylko pierwsze wersje, które będę poprawiał w miarę wzrostu korony i ewolucji gałęzi. Czyli, żeby odpowiedzieć na pytanie, tak, wiem że te rany się nie zamkną. |