Forum Polskich Bonsaistów
modrzew - kaskada - Wersja do druku

+- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl)
+-- Dział: DLA ZAREJESTROWANYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-4.html)
+--- Dział: Dyskusje o Bonsai (http://bonsaiforum.pl/forum-9.html)
+--- Wątek: modrzew - kaskada (/thread-524.html)



modrzew - kaskada - Jacek Grzelak - 04-13-2008

Piszę ten temat , po to głównie , by ukazać jakich zmian wymaga drzewko na swojej drodze , by osiągnęło zamierzony efekt . w tej roślinie koncepcję podpowiedział mi Marek Gajda przy okazji jednej ze swoich wizyt u mnie , roślina nie wyglądała nazbyt obiecująco , a ja wówczas nie miałem jeszcze doświadczenia w formowaniu tej wielkości roślin , postępowałem z nimi , jak wielu początkujących , czyli nazbyt ostrożnie , a roślina wymagała drastycznej zmiany , Marek widząc roślinę natychmiast zaproponował kaskadę , nawet własnoręcznie ją wstępnie uformował " wstępnie ", właśnie , to określenie jest tu jak najbardziej na miejscu , bowiem Marek określił mi jedynie kierunek formowania , poddał koncepcję , która wraz z drzewkiem dojrzewała mi w głowie , po zdjęciu drutów okazało się że roślina nie przypomina wcale bonsai , a już wcale nie kaskady , więc przystąpiłem do ponownego ułożenia formy (druga fotka ) . Niestety , drzewko nadal nie miało w sobie tego"czegoś " a ja nie wiedziałem co jest grane ;/ , przecież pień miał już nadany ruch , ułożyłem pięterka , pokusiłem się nawet o delikatne jiny :-P hmm o co biega :?: Dopiero gdy modry sie zazielenił , zauważyłem iż cała zieleń zlewa się w jeden prosty słup :roll: i tu już byłem w domciu :jupi: wystarczyło odczekać jedynie do wiosny i kolejne formowanko , podczas którego drastycznie zmieniłem położenie korony , nie biegnie ona jak wówczas nad wiszące drzewko , a goni w sposób bardziej naturalny dla dawno już przewalonego drzewa , czyli do światła , niestety nie rośnie jak dawniej rósł poprzedni pień , czyli prosto ku górze , prawdopodobnie uległy drastycznej zmianie warunki panujące wokół , pewnie leśnicy wykarczowali las w pobliżu skarpy i drzewko pozbawione osłony smagane jest silnymi wiatrami , a utrzymuje się na miejscu jedynie dzięki bardzo mocno rozwiniętym korzeniom . :roll: :-) ;-)
Dobra wystarczy już bajek , zapodaję teraz fotki :-P [Obrazek: 24_Nowy_obraztif_3.jpg]
[Obrazek: 24_Modrzew__kaskada_od_pocztku_2.jpg]
[Obrazek: 24_kaskada_wiosna_2008_2.jpg]
[Obrazek: 24_kaskada_z_przodu__wiosna_2008_2.jpg]
[Obrazek: 24_potne_nebari_kaskadki_1.jpg]


- wog - 04-13-2008

czesc , Jacek cos mi nie pasi, chyba staralbym sie rozbudowac gorna korone bardziej nad nebari


- Karol H. - 04-13-2008

Mi się drzewko bardzo podoba i patrząc na nie jestem w stanie wyobrazićsobie jego historie...

Góra jest jak dla mnie w dobrym miejscu. Ja to widze tak:
Drzewko rosło gdzieś na skraju lasu przy skarpie, stąd to wygięcie, starało się o światło więc skrzywiło sięw prawo. Skarpa osuneła się, a drzewo dzięki systemowi korzeniowemu utrzymało sięw ziemi, mimo tego, że prawie spadło ze skarpy. Las stoi dalej więc na nebari pada cień, a roślina puściła gałąź, która idzie w strone słońca i staje siępniem jak najdalej lasu, żeby mieć jak najwiecej słońca.

Takie mam wyobrażenie gdy patrze na to drzewo, wydaje mi się bardzo naturalne i ładnie zrobione.


- Jacek Grzelak - 04-13-2008

Tak Grześ wiem o co Ci chodzi , drzewo stwarza wrażenie jakby wisiało na haku , ale o to mi chodziło , z drugiej strony rozbudowa korony trwa stale , jednak nie mogę jej puścić swobodnie , bo mogłoby dojść do obumarcia wiszącej części pnia lub kilku najsłabszych gałązek , roślina prze w górę , więc muszę ją nieco poskramiać :roll: Smile :wink:


- Bolas - 04-15-2008

mnie sie drzewko podoba ale jak stoi bokiem do widza jak na fotce 4-tej. Z frontu brakuje mu ruchu na pniu. Moze by tak postarac sie obrucic ja na kant doniczki??


- AdamJonas - 04-15-2008

Co sie bede rozpisywal.. Popieram zdanie Bolasa, od pierwszego wejrzenia Smile


- Jacek Grzelak - 04-16-2008

Krótko mówiąc chłopaki , zmiany tu nie są przewidziane , mi sie również nie widzi kilka rzeczy , jednak nowy właściciel rośliny uważa że jest oki , i nie chce zmian , ja oczywiście stale się drzewkiem zajmuje , teraz przesadzałem modrego i dlatego jest u mnie , a od 2 lat stoi u innego pana na smyczy i w dodatku w kojcu :p