Forum Polskich Bonsaistów
Klon-Początek drogi - Wersja do druku

+- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl)
+-- Dział: DLA ZAREJESTROWANYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-4.html)
+--- Dział: Dyskusje o Bonsai (http://bonsaiforum.pl/forum-9.html)
+--- Wątek: Klon-Początek drogi (/thread-590.html)



Klon-Początek drogi - Brygida Brodowicz - 07-02-2008

[Obrazek: 4772_DSC00149_1.jpg]
Ma 29cm Big Grin, obwód pnia 1,2cm, wiek 1,5roku
[Obrazek: 4772_DSC00150_1.jpg]
[Obrazek: 4772_DSC00151_1.jpg]
[Obrazek: 4772_DSC00152_1.jpg]

I jak się Wam podoba?


- Iza Berdowska - 07-02-2008

Myślę, że wiesz co chciał Ci Przemek tym komentarzem powiedzieć.
Ja mam za to pytanie: " Czy trzymasz go w pokoju"?


- Brygida Brodowicz - 07-02-2008

Myślę,że opis"poczatek drogi" jest wystarczajacy.
Wykopałam małą siewkę w marcu a teraz roślina jest 3 razy większa i grubsza,to chyba dobrze świadczy o opiece,prawda?
Klon stoi na zewnętrznym parapecie okna a dwa tygodnie temu go przesadziłam aby dalej rósł na maxa.
Czy coś nie tak zrobiłam Iza?


- Patryk Radulak - 07-02-2008

Wadą tego rodzaju klonu są wielkie liście co w dalszym procesie kształtowania musisz wziąść pod uwagę. przy przesadzaniu staraj się ingerować w nebari, ładne go rozkładać itp. Możesz również wpłynąć na ruch pnia. No nic więcej... pozostaje czekać długie lata.


- Brygida Brodowicz - 07-02-2008

Wiem Patryk,że długie lata ale coś mnie podkusiło żeby poprowadzić od zera. Czytałam,że najlepszy"wzrost" dla niego to około 60cm.
Najbardziej boję się zimowania...


- Robert Błądek - 07-04-2008

Witam. To jest najlepszy sposób na poprawne formowanie klonów,grabów itd, poprostu liściaków. Zapewniam Cię, że to wcale nie rosnie tak powoli. trzeba rosliny posadzić w dpowiednim podłożu (czytaj akadama), obficie nawozić, umiejętnie podlewać i zapewnić dużo swiatła. Na tym etapie trzeba pracować nad całą rosliną korzenie (nebari) i korona. No jeszcze gatunek, ja polecił bym Ci klona polnego (acer campestre) jezeli chodzi o rodzime drzewa, można z niego formować małe formy. Ten klon, kórego przedstawiłaś średnio nadaje się na bonsai. No i oczywiście klony palmowe z których można formować shohin'y. Jeszcze chciałbym dodać, że rośliny lisciaste powinny wyglądac perfekcyjnie bez liści, jak może zauważułaś przeglądając internet, najwazniejsze wystawy bonsai w Japoni odbywają się w środku zimy


- Brygida Brodowicz - 07-04-2008

Dziękuję Robet za słowa otuchy. On rzeczywiście szybko rośnie. Big Grin Nawoże go co tydzień-dwa lekkim roztworem biohumusa,podlewam jak troszkę przeschnie. Narazie rośnie w ziemi ogrodowej z piaskiem z drenażem 3cm drobnych i średnich kamieni.
Powiedz mi proszę jak go przezimować? Wiem,że to jeszcze kilka miesięcy ale wolę sie psychicznie przygotować :wink:
Czy po tych zdjęciach potrafisz mi powiedzieć jaki to rodzaj klonu? pozdrawiam

Dodano po 1 godzinach 22 minutach:

Acer platanoides?


- kychu0 - 07-04-2008

Witam. Chyba każdy kto zajmuje się bonsai dłużej niż jeden sezon popełnił kiedyś bonsai z klonu . Tak było i ze mną. Naczytałem się książki Pana Płochockiego (jeżeli przekręciłem nazwisko to z góry przepraszam) i stwierdziłem, że ja też chcę. Mój klonik wyglądał dokładnie tak jak twój. Tak jak napisał już Robert taka roślinka wymaga dużo światła, wody no i papu. Jeżeli mogę coś podpowiedzieć to nie bój się cięcia.Możesz na takiej roślinie doskonalić swój warsztat bonzajowy. Kształtuj koronę , pień ,nebari ale nie bój się też kształtowania korzeni. Troszkę pasty i po sprawie. Klon doskonale na reaguje takie zabiegi. Z racji , że jest to roślinka z naszego klimatu nie ma większych problemów z zimowaniem. No i moja roślinka
[Obrazek: 125_101_0099_1.jpg]
Jeżeli chodzi o Twoją roślinkę to jest to prawdopodobnie to
http://pl.wikipedia.org/wiki/Klon_zwyczajny


- Brygida Brodowicz - 07-04-2008

Twoja roślinka ma już chyba z 10lat? Zgadłam? Smile
Jak już będę widziała listki po zimie na moim klonie odetchnę z ulgą, a do zimy dam mu tyle papu by rósł zdrowy i silny. Już raz go ciełam i zyskałam rozgałęzienie, niedługo postaram się uzyskać następne...
Ja mam książkę Wolfganga Kohlheppera" Bonsai z naszych drzew"


- kychu0 - 07-06-2008

Witam. Koleżanko BB Smile pomimo, że jest to gatunek bardzo odporny i stanowi doskonały materiał do nauki to wcale nie znaczy, że nie jest niezniszczalny. Nie przesadzaj z nawożeniem (panują tu ogólne zasady dotyczące nawożenia wielokrotnie omawiane na Forum). Za kilka sezonów podejmiesz decyzję w jakim kierunku będzie rozwijało sie Twoje bonsai. Troszkę podpowie Ci to sama roślina ale ostatnie słowo będzie należało do Ciebie. Wybierzesz najbardziej dla niego odpowiedni styl, wielkość z biegiem czasu doniczkę. Na razie proponuję niech zostanie tak jak jest : duża robocza donica i optymalne warunki wzrostu. No i wielokrotnie poruszany przez Ciebie temat zimowania. Ja wstawiam go jak widać do nieogrzewanej szklarni i tak zimuję. Jeżeli nie masz takich warunków to zabezpiecz donicę, aby nie przemarzła, roślinę umieść w zacisznym, ocienionym miejscu. Na wiosnę obserwuj przyrodę. Jeżeli widzisz, że podobne klony nabrzmiewają (pąki), to przenieś roślinkę na stanowisk letnie i w tym momencie sezon bonsajowy uważam za otwarty. Poszperaj na Forum wielokrotnie o tym mówiono. No i jeżeli piszesz, że roślinka wypuściła liście, uzyskała przyrosty, które skróciłać to znaczy iż się przyjęła. A to o czym piszesz (oddychanie z ulgą) to taki dreszczyk emocji . Człowiek nie może doczekać się kolejnego sezonu aby pobonzajować po zimowej przerwie. Niestety jest to nieuleczalne Big Grin . Wracając do mojej roślinki. Książka o której pisałem została wydana w 1990. Ja klonika posadziłem rok później , no to jest troszkę starszy. Ale nie o wiek chodzi tutaj. Zajmując się bonsai cieszmy się nim cały rok, z liśćmi i bez nich, jak są zielone i jesienią. Myślę, że wybrałaś właściwą drogę do uzyskania bardzo fajnej roślinki, jeżeli starczy Ci tylko cierpliwości i zaangażowania, czego Ci życzę.


- Brygida Brodowicz - 07-06-2008

Dziękuję Ci Krzysiu za słowa otuchy i wskazówki. Zapału mi wystarczy i mam zamiar uczyć się na cudzych błędach by roślinka rosła zdrowa Wink Niestety nie mam szklarni... jakoś będę musiała temu zaradzić, ale jak już pisałam mam jeszcze kilka miesięcy na główkowanie Smile
Pozdrawiam


- Robert Błądek - 07-07-2008

Z takich siewek można zrobić coś takiego. Ten lasek ma kilka lat.
[Obrazek: 54_P1030061_1.jpg]


- Iza Berdowska - 07-07-2008

Brygido.
Cytat:a do zimy dam mu tyle papu by rósł zdrowy i silny
Cykl życiowy roślin liściastych klimatu umiarkowanego jest następujący
  • 1.Przedwiośnie - budzenie się do życia, pęcznienie pąków.
    2.wiosna - wypuszczanie liści, szybki wzrost - początek naworzenia (dość duże ilości azotu).
    3. wczesne lato (koniec czerwca/lipiec) - bujny wzrost - nawożenie
    4. póżne lato sierpień początek września - słaby wzrost -budowanie trwałych (zdrewniałych tkanek) - już się nie nawozi ( ewentualnie nawozami bez azotu)
    5. jesień - powolne szykowanie się do zimy - zrzucanie liści, wolniej płynące soki - brak nawożenia
    6. zima - spoczynek
Mamy już lipiec. Pamiętaj więc, że nawożenie nawozami z azotem powinnaś niedługo kończyć. Co będzie jeżeli tego nie zrobisz? Twój klon będzie dalej szybko rósł i niestety nie zdąży przygotować się do zimy - młode pędy nie zdrewnieją, soki dalej będą szybko płynąć i przy pierwszym mrozie po prostu zmarźnie. Co do zimowania - rośliny klimatu umiarkowanego muszą być zimowane w niskich temperaturach ( tylko wtedy przejdą okres spoczynku) na zewnątrz ( ewentualnie zimna szklarnia). Tym rosnącym w glebie nic nie grozi, bo ich korzenie sięgają głębiej niż zamarza podłoże. Z roślinkami w doniczkach jest truniej, bo nawet mały mróz zamrozi całą glebę. Jeżeli masz balkon - możesz na zimę np. wstawić do większych pudeł , obsypać trocinami lub korą i dodatkowo osłonić styropianem. Jeżeli masz dostęp do czyjegoś ogrodu - to możesz po prostu wkopać razem z donicą, obsypać nieco suchymi lśćmi lub korą ( ja tak robię od kilku lat). Jeżeli istnieję ryzyko obgryzienia przez zające lub inne gryzonie dobrze jest zabezpieczyć dodatkowo siatką


- Brygida Brodowicz - 07-07-2008

Wyraziłam się trochę nieprecyzyjnie :oops: ale poznałam już Iza grafik opieki nad roślinami, bo dużo czytam na ten temat, mimo to dziękuję za przypomnienie i czujnośćSmile
Widziałam już jak zachowuje się przenawożona roślina i to nie na podstawie mojego błędu a Marketsai, którego fotkę kiedyś zamieściłam na forum... Sad
Robert może na przyszły rok pozbieram siewki Smile Najpierw powalczę z pojedynczymi okazami, niestety ogranicza mnie miejsce :wink:


- Pit - 07-08-2008

Co do wielkości liści klona zwyczajnego, to po 10 latach da się te liscie zmniejszyć, co widać na załączonym zdjęciu, no bo wiadomo, im więcej pąków tym liście mniejsze, natomiast większą wadą tego gatunku jest to że pomimo mniejszych liści nadal ma długie ogonki liściowe, bezsprzecznie klon polny bardziej sie nadaje do tego. Zdjęcie przedstawia klona, którgo mam od takiej sadzonki jak Twój, tylko 10 lat póżniej...
[Obrazek: 198_ogonki_1.jpg]
[Obrazek: 198_licie_1.jpg]


- Oskar W. - 07-08-2008

Duże strasznie te liście jak na 10 -letnie drzwewko prowadzone od siewki. A mam pytanie czy przeprowadzałeś cięcie liści w okresie letnim ? Jutro zamieszcze zdjęcie mojego klonika (siewka) ale mi po cięciu korzeni i liści udało się zminiaturyzować ponad połowę liści - ( nowe liście nie widzieć czego wychodzą o połowę większe od tych starych)


- Pit - 07-08-2008

owszem obcięcie liści zmniejsza ich rozmiar drastycznie ale to tylko doraźna metoda a nie cel sam w sobie, poza tym nie mozna tego robić co roku, mnie się wydaje że są "małe" bo mniejsze o połowe od tych, które były kiedyś... Big Grin


- Brygida Brodowicz - 07-08-2008

Piotrze Twoje drzewko ma bardzo ładnie zagęszczoną koronęSmile a jak wygląda pień? Mogłbyś zamieścić fotkę? Smile


- Sverting - 11-09-2008

Nie chcę się rzucać i w ogóle, ale klon Brygidy nie jest klonem zwyczajnym.
Jest to któryś z klonów wężowych. Spekulacje można zacząć od tatarskiego, na stachiurkolistnym kończąc. Z reguły mają tendencję do tworzenia wielu pni. Mają długie ogonki a liście niechętnie zmieniają rozmiar.


- Brygida Brodowicz - 11-09-2008

Aktualnie mój klon wygląda tak, zrobiłam odciągi aby "konar" Wink
nabrał wyraźniejszego ruchu. Czekam na sugestie i pozdrawiam.

[Obrazek: 4772_PB091443_1.jpg]

[Obrazek: 4772_PB091444_1.jpg]

[Obrazek: 4772_PB091445_1.jpg]

[Obrazek: 4772_PB091446_1.jpg]


- Sverting - 11-09-2008

Zostaw tą biedną siewkę. Daj temu rosnąć.


- Brygida Brodowicz - 11-09-2008

Sverting napisał(a):Zostaw tą biedną siewkę. Daj temu rosnąć.

Rośnie rośnie :lol:


- pawel18 - 11-10-2008

ciekaw jestem ile tek porosnie , daj roslinie swobodnie rosnac bez ciecia i drutowania , pien zbyt slaby zeby co kolwiek z ta roslina robic . najlepszym rozwiazaniem bylo by posadzenie drzewka do gruntu


- Brygida Brodowicz - 11-10-2008

pawel18 Nie mam takiej możliwości by roślinka rosła w gruncie, nie mam ogródka, działki ani szklarni. Musi rosnąć w doniczce


- Sverting - 11-10-2008

Brygido- kup jak największą donicę i do niej przesadź tą siewkę. Pozwól jej na swobodny wzrost aż urośnie na jakieś 1,5metra.


- Brygida Brodowicz - 11-10-2008

Maćku teraz na zime mam to zrobić czy dopiero na wiosnę? Nie chciałabym stracić tego drzewka...


- Sverting - 11-10-2008

Jeśli nie będziesz nic grzebać w korzeniach i zastosujesz mieszankę z dobrym drenażem, to powinno bez problemu jeszcze się przyjąć.

Ale przez zimę i tka nie urośnie, więc możesz to zrobić na końcu lutego/początku marca.


- Brygida Brodowicz - 11-10-2008

Dzięki, w takim razie poczekam do lutego,pozdrawiam