Forum Polskich Bonsaistów
fungus!!! - Wersja do druku

+- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl)
+-- Dział: DLA WSZYSTKICH (http://bonsaiforum.pl/forum-3.html)
+--- Dział: FORUM DLA POCZĄTKUJACYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-6.html)
+--- Wątek: fungus!!! (/thread-750.html)

Strony: 1 2


fungus!!! - mario bonsaiwabisabi - 07-09-2009

hey
no coz czasami i mnie dopada cos z czym nie moge sobie poradzic. wiec tak, mam problem z grzybami ktore atakuja sosny i klony. najbardziej denerwuje mnie problem z sosnami. podejrzewam ze jest to rodzaj osutki Lophodermium pinastri lub Dothistroma pini ( lub inna ). spryskiwalem i podlewalem roznymi srodkami - dithane, antracol, bravo, miedzian, previcur. igly zeszloroczne wygladaj najgorzej, ale najciekawsze jest to ze po zastosowaniu juz tylu srodkow nowe tegoroczne igly zaczynaja wygladac podobnie. normalne jest ze wysiew grzybow zaczyna sie z poczatkiem lipca. ok wiec pytanie jest czy ktos z was mial podobny problem i czy ktos uzywal sarfun,amistar,scor lub topsin. nie probowalem jeszcze tych czterech.i czy wogole porodziliscie sobie z tym problemem. wlodziu i inni macie cos na mysli ?

MODTonguerzenoszę do odpowiedniego działu.


Re: fungus!!! - Patryk Radulak - 07-09-2009

1. Klon burgera

Rozpoznanie: Czarna plamistość (Rhytisma punctatum)
Zapobieganie: jesienią usuwać opadłe liście i unikać zwilżania liści
Zwalczanie: Benaol 50WP, Bravo 500SC, Topsin M 500 SC, Biosept 33SL

2. Sosna

Rozpoznanie: Niewątpliwie jedne objawy (poprzeczne plamy na igłach) wskazują na osutkę... jednakże te brązowiejące końce igieł to choroba fizjologiczna związana z gospodarką wodną.
Zapobieganie: Podczas zrzucania garnituru podłoże opryskiwać fungicydami a igły zbierać.
Zwalczanie: Koniecznie jest stosowanie środków naprzemiennie w sposób regularny co 14 dni: Antracol 70WP, Sarfun 500SC, Score 250 EC, Topsin M 500SC.

DO zarażenia mogło dojść 6 miesięcy wczesniej a dopiero teraz obserwujemy objawy.


Jeszcze przy okazji chciałbym zaznaczyć iż stosowane zabiegi w bonsai otwierają furtkę głównie do chorób grzybowych: cięte korzenie podczas przesadzania są silnie narażone m. in na fytoforozę, tak samo to bywa z cięciami itp. W związku z czym trzeba stosować odpowiednie środki zapobiegawcze adekwatne do zabiegów i pory roku. Zwracam również uwagę aby większych ran nie "zabezpieczać" typowymi maściami ogrodniczymi (nie dotyczy pasty japońskiej i "sztucznej kory", lecz wszelkich innych maści na bazie wosków itp.) gdyż podane środki po pewnym czasie wręcz stwarzaja odpowiednie warunki do chorób grzybowych a zawarte w tych maściach fungicydy działają krótkotrwale. No to tak bardzo w skrócie: aby wiedzieć w jakim terminie zastosować odpowiednie środki należy się zapoznać z cyklami rozwojowymi grzybów i szkodników. :wink:


Re: fungus!!! - Paweł P - 07-09-2009

Skoro już zastosowałeś w większości środki o działaniu kontaktowym to proponuje amistar bo działanie ma oprócz układowego to jeszcze wgłębne. Wydaje mi się że większość szkółkarzy i bonsaistów stosuje w cyklicznych opryskach ten środek. Wiem też, że dodatkowym sposobem na wzmocnienie rośliny w walce z grzybem jest wywar lub gnojówka ze skrzypu polnego i pokrzywy. W przypadku Twoich roślin zrobiłbym wywar bo gnojówke dłużej się przygotowuje. Takim wywarem trzeba podlać rośliny. Nie będę się rozpisywał na temat właściwości pokrzywy i skrzypu, to co jest dla Ciebie najistotniejsze to to że pokrzywa zawiera dużo rozpuszczalnej krzemionki, która działa grzybobójczo oraz flawonoidy roślinne, które są naturalnymi fungicydami w roślinie. Wklej fotki tego choróbska..


Re: fungus!!! - mario bonsaiwabisabi - 07-09-2009

ok dzieki patryk, to juz wiem, pytalem czy ktos mial podobny problem, stosowal te srodki i jaki byl efekt. chcialbym wiedziec o stosowaniu w praktyce a nie tylko wyszukane w inecie. ale bardzo dziekuje w kazdym razie.


Re: fungus!!! - Patryk Radulak - 07-09-2009

Nie są to informacje z internetu. W każdym bądź razie miałem do czynienia z tymi chorobami. Powiem szczerze, że najbardziej się obawiałem osutki (miałem ją na Pinus Thunbergii) jednakże bardzo skutecznie zwalczyłem ją stosując właśnie Bravo i Topsin naprzemiennie ale co 7 dni. Kiedy robiłem zawiesinę przy okazji spryskiwałem też burgera tymi środkami. Sosny mają już drugie świece w tym roku!! (no ale rosną w tunelu) a burger stracił chore liście i szybko je zastąpił nowymi- na czas choroby rośliny nie były zraszane i narażone na deszcze.

Chorobę fizjologiczną wyleczyłem dzięki... szczęściu, radykalnie zmniejszyłem podlewanie, chore liście opadły ale wiosenne świece rozwijały się dalej... oczywiście tempo ich wzrostu jest znacznie zmniejszone (pogoda również swoje robi). Dawną kondycję po środkach chemicznych uzyskałem stosując odpowiednie preparaty...

A no i
Cytat:wysiew grzybow zaczyna sie z poczatkiem lipca
to jednak nie dotyczy to większości chorób grzybowych :wink:


Re: fungus!!! - mario bonsaiwabisabi - 07-10-2009

fajnie, czyli uywales bravo, ja tez i nie pomaga. w kadym razie napewno zadzialam i postaram sie spryskac jeszcze score i topsin. zobaczymy co z tego bedzie a moze i pokrzywa potraktuje rosliny. dzieki za info


Re: fungus!!! - Iza Berdowska - 07-10-2009

Tak się zastanawiam nad spryskiwaniem sosen środkai antygrzybicznymi. Wiadomo, że do dobrego rozwoju sosen konieczna jest obecność grzybni w korzeniach sosen (mikoryza). I tak sobie myślę, czy aby spryskanie powyższymi środkami nie zniszczyło grzyni w korzeniach , więc zostały pogorszone warunki do gospodarowania wodą w drzwewkach i jako efekt brązowienie końcówek igieł?
Oby moje podejżenia okazały się błędne.


Re: fungus!!! - Patryk Radulak - 07-10-2009

Jest to możliwe. jednakże to zależy od użytego środka i sposobu jego aplikacji: czy dolistnie czy doglebowo. Ogólnie fungicydy mogą: stymulować rozwój grzybni mikoryzowej, hamować lub w ogóle nie ingerować w rozwój grzybni. Wiem na pewno, że bravo nie działa na mikoryzę. W moim przypadku gdzie na swojej sośnie (pinus parviflora) mam taki problem nie były stosowane fungicydy, które wpłynęłyby na rozwój mikoryzy... ale niewątpliwie jest to problem z korzeniami.


Re: fungus!!! - Paweł P - 07-10-2009

Mikoryza nie jest tak istotna jeżeli bryła korzeniowa jest dobrze rozwinięta, grzyby żyjące w symbiozie z korzeniami dostarczają roślinie głównie cukrów, wode roślina w dużej mierze sama pobiera..


Re: fungus!!! - Pinaceae - 07-10-2009

Paweł P napisał(a):grzyby żyjące w symbiozie z korzeniami dostarczają roślinie głównie cukrów, wode roślina w dużej mierze sama pobiera..


To nie grzyb dostarcza roślinie cukrów tylko roślina grzybą. Grzyb zwiększa powierzchnie chłonną strefy włośnikowej nawet 1000-krotnie. Myślę, że przypuszczenia Pani Izy mogą być bardzo trafne. Ja ze swojej strony radzę uważać z chemią, bo złe obchodzenie się z nią możemy być zabójcze dla drzewka, i powodować więcej komplikacji niż sam patogen.

Pozdrawiam


Re: fungus!!! - Paweł P - 07-10-2009

kurde bele, pomyliłem sie, przyznaje racje, cukrami odrzywiają się grzyby w tej symbiozie... aleeee sosny Mariusza pewnie mają doskonale rozwiniętą bryłę korzeniową więc mikoryzy może nawet nie być. zwłaszcza przy długoterminowym nawożeniu, wtedy mikoryza prawie zanika..


Re: fungus!!! - mario bonsaiwabisabi - 07-11-2009

sprawa ma sie tak, wszytkie sosny maja mikoryze i tak jak napisal patryk wszytko zalezy od uzytego srodka i w jaki sposob go urzyjemy. mikoryza?! jest potrzebna czy nie to juz inny temat. nawozenie kolejny temat , nawozy chemiczne z duza iloscia azotu ( ale kto go uzywa ) niszcza mikoryze ale z tego co mi widomo wszystkie ktorych ja uzywam nie powoduja zaniku.
''radzę uważać z chemią, bo złe obchodzenie się z nią możemy być zabójcze dla drzewka, i powodować więcej komplikacji niż sam patogen'' ma sie nijak do rzeczywistosci. czyli co spokojnie sobie patrzymy jak grzyby atakuja nasze drzewka, chyba ze bedziemy je zwalczac metoda naturalna wywarami lub gnojowkami ( czego osobiscie nie probowalem ). wracajac do nekroz na iglach ciekawa sprawa jest to ze zaczelo sie to dziac wraz z przywozem roslin z japonii do hiszpanii.nidgy nie bylo takich objawow w japonii ( podlewam, nawoze, i mieszanki ktorych uzywam nie zmieniam ) oczywiscie tutaj w basenie moze srodziemnego jest wiecej wilgotnosci niz w japonii ( zdziwienie ) temperatura jest wyzsza i co jak dla mnie bardzo istotne jest zupelnie bezwietrznie w okresie letnimi ( nie sa to super warunki do uprawy roslin ). wspomne tylko ze wszytkie drzewa ( poza sosna thunberga i j.sabina) musza byc cieniowane. tak wiec problem lezy gdzies pomiedzy strefa klimatyczna, metoda uprawy, aklimatyzacja roslin do nowych warunkow itp. nie jest latwo znalezc odpowiedz poniewaz najwazniejsze jest doswiadczenie. mieszkam tutaj od roku wiec ... jesze raz dzieki za zainteresowanie tematem...


Re: fungus!!! - Pinaceae - 07-11-2009

Nie napisałem, żeby nie używać żadnej chemi tylko ostrożnie się z nią obchodzić. Miałem na myśli m.in żeby dobierać środki chemiczne stosownie do patogena. Użycie Previcur na osutkę to moim zdaniem działanie więcej szkodzące niż lecznicze. Powodzenia

Pozdrawiam


Re: fungus!!! - mario bonsaiwabisabi - 07-11-2009

czy wiecej szkodzace czy nie tego nie wiem. w museum alcobendas przypadek podobny do mojego, zaznaczam podobny ( bo trudno jak dla mnie okreslic dokladnie jaki to rodzaj patogena ) zostal 'wyleczony' wlasnie previcurem, poza tym lepiej zadzialac czymkolwiek co sie ma pod reka niz wcale. mozesz mi powiedziec jak dokladnie okreslasz rodzaj 'fungusa', poniewaz jak dla mnie to bardzo trudne.


Re: fungus!!! - Pinaceae - 07-13-2009

Czesc.

No wyleczyć pewnie wyleczyli, gdyz previcur ma to do siebe ze zabija wszystko co choc troche jest spokrewnione z grzybem. Ja patogena określam po wnikliwej obserwacji, a póżniej ksiązki, zeszyty, skrypty, choć google w dużej mierze jest wystarczającym źródłem. Przy leczeniu większości przypadków wystarczy określić rodzaj patogena. Gatunek to sprawa podrzędna, a jak koniecznie chcesz znać gatunek to jedyna droga to analiza labolatoryjna żeby mieć 100% pewność. Pozdrawiam


Re: fungus!!! - mario bonsaiwabisabi - 07-13-2009

dziwne ze nie zabil grzybow mikoryzowych ole !!! , oraz innego grzyba na klonie a szkoda. ale coz ...pozdro


Re: fungus!!! - Pinaceae - 07-13-2009

Zastosowany prawidłowo powinien zabić, przynajmniej mikoryze. Skąd wiesz, że nie zabił mikoryzy? pzdr


Re: fungus!!! - mario bonsaiwabisabi - 07-13-2009

nie zabil poniewaz w zeszlym roku uzywalismy previcur klika razy w roku i podczas przesadzania w tym roku pinus sylvestris oraz pinus uncinata mialy nisamowita mikoryze ( rodzajow grzybow mikoryzowych jest od groma ( z obserwacji terenowych wyloniono 110 gatunkow grzybow, w laboratoriach 50 gatunkow ktore moga tworzyc mikoryze z p.sylvestris ) , moze zabil jedne ale inne przezyly ). tak to jest z fungicidami!. twoja opinia jest w tym przypadku bledna. uzyta mieszanka 25ml/10l.
ahh, wyczytalem ze nekrotyczne zmiany na koncowkach igiel oraz przebarwienia na kolor zolty koncowek moze powodowac brak potasu lub/i magnezu ( makro i microelementow ?). kolejna sprawa do rozpatrzenia poniewaz japonski nawoz ma malo potasu a woda do podlewania ( woda tutaj zawiera bardzo duzo rozpuszczonych soli i nie nadaje sie do podlewania roslin bezposrednio wiec musi przejsc osmoze aby nadawala sie do podlewania ale po tym zabiegu koduktywonosc spada do 0,02) jest bardzo uboga w skladniki mineralne. to tak dla wiadomosci jezeli ktos bedzie miec podobne errory.


Re: fungus!!! - Włodzimierz Pietraszko - 07-13-2009

Na zdjęciach sosny ewidentnie jest osutka sosny. Cechą rozpoznawczą są jaśniejsze prążki na igłach. Często także silnie porażone igły zamierają na końcach co również widać na zdjęciu. Grzyb osutki sosny rozmnaża się w dwojaki sposób mianowicie przez zarodniki konidialne powstające na zakażonych igłach w okresie wegetacji czyli od kwietnia do października, oraz przez zarodniki workowe w okresie jesieni od września do listopada. Najgroźniejsze jest stadium zarodników workowych. Infekcja następuje poprzez aparaty szparkowe pierwsze objawy w postaci żółtych kresek widoczne są dopiero po upływie 6 miesięcy. Czynnikami wspomagającymi infekcję są niesprzyjające warunki uprawy a w szczególności długotrwałe opady deszczu, niska temperatura oraz zraszanie zimną wodą przegrzanych na słońcu igieł. Zwalczanie osutki wymaga systematycznych oprysków całej rośliny jak i podłoża pod nią ( na starych opadłych porażonych igłach kiełkują zarodniki workowe) w dostępach dwutygodniowych najlepiej preparatem o działaniu układowym. W tej chwili najskuteczniejszym preparatem jest FALCON 460 EC firmy BAYER, którego dodatkową zaletą jest to, że dzięki formulacji EC nie powoduje on powstawania białych plam i zacieków na liściach.

Co do plam na liściach klonu przychylam się do wersji Patryka,że jest to czarna plamistość liści, którą również doskonale zwalcza FALCON


Re: fungus!!! - Pinaceae - 07-14-2009

Witam.

No jeśli opryskiwaliście i podlewaliście previcurem sosny i mikoryza przetrwała w niesamowitej formie to faktycznie dziwne, przynajmniej dla mnie. Nie bedę przekonywał nikogo o zagrożeniu jakie niesie ze sobą stosowanie fungicydów systemicznych w uprawie sosny, gdyż znam je tylko z informacji słownych, aczkolwiek od bardzo obeznanych i zaufanych ludzi. Ponadto w zeszłym roku opryskalem fungicydem systemicznym przez pomyłkę jedną z moich sosen i wypuściła aż 4 igły odrzucając większość gałęzi, co nie zmienia faktu, że żyje! Myślę, że jest istotna różnica między opryskiwaniem drzew sosny znajdujących się w gruncie (co zalecają niektórzy autorzy), a opryskiwaniem dzrew z kompaktowana bryłą korzeniowa w małej doniczce. Tak czy siak mam nadzieje, że problem zostanie szybko rozwiązany a sosny bedą się cieszyły dobrym zdrowiem.

Pozdrawiam


Re: fungus!!! - Włodzimierz Pietraszko - 07-14-2009

Panie Kolasiński proszę nie wprowadzać zamętu w sprawach poważnych i nie wysysać z palca mądrości. Jeżeli chcesz coś doradzać musisz być pewny tego co mówisz a nie opierać się na wiadomościach zasłyszanych chociażby pochodziły od osób " obeznanych i zaufanych".
Każdy preparat ochrony roślin posiada wybiórcze spektrum działania. Jeżeli chodzi o Previcur to jest on używany masowo do zabezpieczania sadzonek w szkółkach leśnych szczególnie przed chorobami naczyniowymi np. Fusarium i w żaden sposób nie niszczy grzybów mikoryzowych. Według badań naukowych ( prof. Boratyński) grzyby mikoryzowe najbardziej potrzebne są młodym drzewom do około 7 roku życia. Później ich rola jest znacznie ograniczona i nie wpływa wyraźnie na kondycję i wzrost .


Re: fungus!!! - mario bonsaiwabisabi - 07-15-2009

dzieki za odpowiedzi...
wlodek - zawsze pouczajaco jest poczytac odpowiedzi specjalisty !
pineceae - jeszcze nigdy nie zdarzylo sie w mojej praktyce ze po oprysku jakimkolwiek preparatem ( insecti czy fungici ) w odpowiednich proporcjach roslina stracila galezie!!! zdarzylo mi sie spalic liscie gardenii ( to byl szok !!! ) ale w miejsce starych spalonych roslina wyposcila nowe ( uff co za szczescie ) w takich samych ilosciach . ciekawa sprawa jest to ze inne gardenie nie mialy objaw poparzenia lisci. uzywalem do oprysku dithane.
w kazdym razie jak tylko poradze sobie z tymi nekrotycznymi koncowkami dam znac na forum, poniewaz nic mnie tak nie meczy jak te uschniete igielki.


Re: fungus!!! - Iza Berdowska - 07-15-2009

Widzę, że wywołałam dyskusję na forum. I cieszę się z tego, bo sprowokowałam ekspertów do podzielenia się z nami swoją wiedzą i doświadczeniami. A te informacje są naprawdę cenne.


Re: fungus!!! - Pinaceae - 07-16-2009

Panie Pietraszko wysysa Pan z palca mądrości podobnie jak ja. Nakazuje mi Pan być ostrożnym udzielając rad a nie wymaga tego od siebie. Nie jest Pan alfa i omegą i nie może Pan uważać swoich racji za jedyne słuszne. Informacje o szkodliwym działaniu fungicydów systemicznym otzrymałem od Pani prof dr hab z ponad 30 letnia praktyka w produkcji szkółkarskiej, która nie miała żadnego powodu aby mnie kłamać. Ponadto nadzorowała i prowadziła wiele prac naukowych nad badaniem różnych aspektów zjawiska mikoryzy. Dlatego Jej zdanie jest dla mnie nieporównywalnie ważnejsze niż Pana.
O szkodliwym działaniu fungicydów systemicznych na mikoryzy powstało już kilka prac potwierdzających tą teze. Co do previcuru to są dwa rodzaje tego środka. Ponoć oba nie wpływają negatywnie na mikoryzę jako całośc. Jednak jak dobrze Pan zauważył każdy środek ochrony roślin ma wybiórcze działanie i jestem prawie pewien, że każdy działa na różne gatunki grzybów mikoryzowych zabójczo, stymulująco, oraz nie powoduje żadnych zniam. Nie bardzo mam czas i ochotę wgłębiac się w temat. Jednak co do FALCON 460 EC to nie został on jeszcze przebadany pod kątem oddziaływania na mikoryzy wg badań z roku 2008 (Marta Aleksandrowicz-Trzcińska). Nie wiem jak z previcurem. Natomiast Wg badań Barbary Marjańskiej-Cichoń i in.(2005) niektóre fungicydy systemiczne (Horizon 250 SC) ograniczały całkowicie rozwój grzyba mikoryzowego Oidiodendron sp..
Co do stylu wypowiedzi, nie tylko w tym temacie, narzuca mi się jedna myśl, której autorem jest Lew Tołstoj :

"Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, nadyma małego".

Wracając do właściwego tematu czyli zwalczanie osutki na sośnie to powtórzę jeszcze raz. "Użycie Previcur na osutkę to moim zdaniem działanie więcej szkodzące niż lecznicze". Według mnie walkę z tym patogenem można skutecznie prowadzić na bazie środków powierzchniowych oraz wgłębnych oraz mechanicznym zbiorze i wycinaniu zakażonych igieł.


Re: fungus!!! - Włodzimierz Pietraszko - 07-16-2009

Panie Kolasiński
Pański post nie wnosi nic nowego tak jak i poprzednie zwłaszcza że pisze Pan "Nie bardzo mam czas i ochotę wgłębiać się w temat". Odpowiedzi na tematy dotyczące spraw poważnych powinny być merytoryczne i podparte własnym doświadczeniem i wiedza zdobytą w danym kierunku. Mówiąc inaczej, lepiej aby hydraulik nie wypowiadał się na na temat wpływu propamocarbu na mikroorganizmy glebowe. ( oczywiście do hydraulików nic nie mam)
Jeżeli chodzi o moja osobę to nie uważam się za alfę i omegę ale mam odpowiednie wykształcenie w tym temacie, a praktykę w uprawie roślin ( nie tylko bonsai) ponad trzydziestoletnie.


Re: fungus!!! - Pinaceae - 07-17-2009

Panie Pietraszko
Czy mój post wnosi coś do tematu to ocenią inny. Z czasem ostatnio u mnie ciężko, a chęci odbiera mi świadomość stylu prowadzenia dyskusji z Panem, która jest na bardzo niskim poziomie mimo pięknych słów.
Nie wiem skąd Pan wynalazł hydraulika, ale niech tak zostanie. Jak komuś się kran popsuje to prosze o pw.

MOD: Proszę Panów o utrzymanie odpowiedniego poziomu dyskusji i nie odbieganie od tematu wątku.


Re: fungus!!! - mario bonsaiwabisabi - 07-18-2009

panowie, temat zatytuowalem fungus i tak powinno zostac, konczy sie na slownych przepychankach, nie potrzebnie. bartek z tego co moge wywnioskowac to jestes przeciwnikiem chemii, hmmm, poza tym jak wnioskuje mozesz miec mniejsze doswiadczenie a jak dla mnie praktyka jest bardziej miarodajna niz 'zasluchane gdzies tam o czyms tam'. poza tym traktowac osutke previcurem czy nie to juz inna kwestia. jezeli nie dasz igiel do laboratorium i pani lub pan nie wrzuci na pozywke grzyba nie bedziesz do konca wiedziec jaki syf zaatakowal rosline. tak wiec powtarzam lepiej jest uzywac wielu roznych fungicidow niz wcale. kazdy ma inne sposoby na pielegnacje roslin wiec kazdemu zycze wspanialych efektow i pieknych roslin.


Re: fungus!!! - darek - 07-18-2009

witam

Zgadzam się w zupełności z tym co napisał Włodek. Ze swojej praktyki mogę dodać że previcur nie tylko niszczy patogeny ale także wzmacnia system korzeniowy i jest nieszkodliwy dla mikoryzy.Stosuje go nie tylko na sosnach ,ale także na inny drzewach, choćby bukach które też żyją w symbiozie z grzybami.Jest bardzo dobrym środkiem ,drogim ale skutecznym. Jeśli ktoś nie lubi chemii ,to może zamiast Previcuru użyć Bioseptu 33 Sl,jest to "kombajn" na ok.30 chorób grzybowych ,zwalcza osutkę jak i można go użyć do podlania podłoża żeby zniszczyć szkodliwe grzyby, także polecam.Topsin jest środkiem na osutkę i nie tylko, a powinno się go zacząć stosować od połowy lipca systematycznie co 14 dni ok.5,6 zabiegów.


pozdrawiam
Darek Zając


Re: fungus!!! - Maciek Krawczyk - 07-18-2009

Na obecną chwile trudno stwierdzić, jaki środek działa szkodliwie, jaki neutralnie a jaki korzystnie. Badania prowadzone nad tym zagadnieniem są niewystarczające ze względu na złożoność zagadnienia-nie mówiąc już o uprawie jaką jest bonsai. Dlatego też praktyka jest w naszym przypadku jedynym rozwiązaniem. Temat mikoryzy, mikoryzacji w uprawach nie może być ujęty w ścisłe ramy, ponieważ rozpiętość tematyczna -rodzaje mikoryzy, ich działanie, rozpiętość gatunkowa, rozpiętość środków chemicznych itd.- jest olbrzymia i sama próba ogarnięcia czy jakiegoś uściślenia jego była by zrobiona po łebkach i wręcz pretensjonalna. Inną sprawą jest samo działanie mikoryzy na roślinę (na daną odmianę!), bo nie zawsze (według badań) jest ono korzystne, co może budzić zdziwienie. Dlatego też ja polegam na doświadczeniu starszych kolegów bonsaistów-nie szkółkarzy, ogrodników, rolników czy leśników tylko bonsaistów, którzy stosowali dany środek, dany oprysk na daną roślinę. I jest to chyba jedyne możliwe generalizowanie zagadnienia. W moim przypadku naprzemienne stosowanie Topsin 500 SC i Bravo 500 SC działa o tyle skutecznie, że nie miałem do tej pory większych problemów ani z roślinami uprawianymi w szklarni, z bonsaiami ani z roślinami ogrodowymi. Stosowałem również amistar i miedzian, ale zbyt krótko, żeby móc cokolwiek więcej o nich powiedzieć-prewencyjnie działały w każdym razie Mam nadzieje, że szybko uporasz się z tym ustrojstwem.


Re: fungus!!! - SirDejw - 04-14-2012

Odgrzebując troszkę temat dot. osutki, chciałbym zapytać szanowne grono czy ma sens stosowanie Topsin M 500 SC czy polecanego przez Pana Włodzimierza Falcona, o tej porze roku, kiedy sosny w zasadzie "ruszają"? Z literatury do jakiej zajrzałem poszukując odpowiedzi wynika, że wszelkie opryski (wymienionymi oraz innymi preparatami) powinno się stosować od początku lipca co jest związane z cyklem rozwoju grzyba i wnioskuję iż chodzi tutaj o najlepszą skuteczność zapobiegania rozwojowi grzyba. Obawiam się o skuteczność zabiegów oraz o ewentualne niekorzystne skutki dla świeżo pozyskanej rośliny w przypadku gdybym zaczął opryski fungicydami już teraz. Nie potrafię stwierdzić czy mam do czynienia z osutką wiosenną czy jesienną, lecz na podstawie Biologi sosny zwyczajnej PAN pod redakcją S. Białoboka, A. Boratyńskiego i W. Bugały; skłaniam się przy tej pierwszej. Dodatkowo na niektórych igłach można dostrzec niebieskie worki zarodnikowe, jednak końce igieł nie są brązowe. Dodatkowo powinienem wskazać, że materiał pochodzi z terenów poprzemysłowych i chociaż nie brakowało mu odpowiedniej ilości wody w podłożu to na pewno rósł w jałowej glebie. Oczywiście sosna została pozyskana wraz ze spora bryłą korzeniową i odpowiednio zabezpieczona na czas transportu. Nie wiem czy wstrzymać się z opryskami czy jednak działać? Proszę o poradę kogoś z większym doświadczeniem