• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mekiri & Mekaki
#1
Wie ktoś może coś więcej na temat technik mekiri i mekaki? Na czym to polega i czym to się różni od zwykłego skracania nowych przyrostów?

Pozdrawiam
  Odpowiedz
#2
To może bardziej nakieruję moje pytanie. Nadchodzi czas wyłamywania świeczek przy sosnach i ja przy swojej kosówce też będę to robił ale po raz pierwszy więc mam trochę nie jasności. Samo kierowanie energią w sośnie wyłamując świeczki zapewne nie jest tak prostym zabiegiem jakby się wydawało, mimo wszystko może uda mi się w pewnym stopniu zaspokoić moją niewiedzę.

Nie wiem od czego zacząć więc może od różnicy miedzy wyłamywaniem jeszcze nie otwartych świec a wycinaniem już otwartych. Widziałem i w artykułach i na filmach, że jedni wyłamują świece a inni skracają otwarte już przyrosty zostawiając do 5 par igieł nowego przyrostu usuwając igły przy tym z poprzednich lat. W przeciągu kilku tygodni powinny pojawić się nowe pąki. Na czym więc polega różnica między wyłamywaniem świec a skracaniem otwartych przyrostów?

Góra rośliny jest zawsze najsilniejsza dlatego tam powinno się wyłamywać świece bardziej a w dolnych partiach rośliny mniej zaczynając od świec najdłuższych aby energia była kierowana do tych krótszych (brać pod uwagę też fakt jak chcemy rozwijać roślinę i które partie gałęzi mają być dłuższe). Wyłamywanie powinno się zakończyć około od 2 do 3 tygodni po wyłamaniu pierwszej świeczki. Nie należy wyłamywać więcej jak 1/4 nowego przyrostu z uwagi na możliwość obumarcia pędu. Nowe przyrosty można drutować po około 2-3 latach.

Zauważam subtelną różnicę. Przy skracaniu otwartych pędów zostawia się 5 par igieł a jest to więcej niż 1/4 przyrostu. Różni się też czas wykonania zabiegów.

Czy są jeszcze jakieś różnice? Gdyby mógł mi ktoś przybliżyć temat będę wdzięczny. Pisałem z głowy więc jeśli coś się nie zgadza lub skrzywiłem nomenklaturę to proszę mnie poprawić.

Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#3
Skraca się do 2/3 czyli zostawia się 1/3 długości świeczki +/- gdzieś napisali że to ok 5 par igieł. Prowadzenie sosen to nie tylko uszczykiwanie świeczek ale także wybór pąków. Temat bardzo rozległy i dość skomplikowany w zależności od wielkości rośliny, mocy gałęzi, wieku rośliny i tego co chcemy uzyskać (np. cofanie się zieleni czy przyrost na sile a może zagęszczenie). Ja nie potrafię opisać dokładnie procedury robię to raczej podświadomie na swoich roślinach. W trakcie prac mogę coś powiedzieć ale ciężko mi opisać cały proces tym bardziej że czytałem kilka anglojęzycznych artykułów na ten temat i ciągle napotykałem sprzeczne informacje nie wiem czy wynikały z błędów w tłumaczeniu z jap./ang. a może tym że każda z nich tyczyła się innego momentu w życiu rośliny.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#4
Witam
na podstawie wiedzy ksiazkowej "Sztuka miniaturyzacji drzew" A. Plochocki
to róznica polega na tym ze
*-u sosen 5-cio iglowych skraca sie swieczki tak jak piszesz aby skierowac energie w pozadane miejsce. najczesciej w górnej czesci drzewka powstaje 3-6 swieczek na pedzie wiec lepiej jes wylamac powstajace mlode swieczki zostawiajac tylko 2 na pedzie a tuz przed ich rozwinieciem w chczasie gdy igielki zaczynaja odchylac sie od zwartej swieczki nalezy ja skrócic do ok 1/3 ich dlugosci. po ok 2-3 tygodniach zabieg uszczykiwania powtarzamy tak aby na swieczkach pozostwic 2-3 okólki igiel
*-u sosen 2 iglowych skraca sie juz rozwiniete swieczki calkowicie na ich miejsce w miejscu uciecia wyrastaja nowe paki z których zostawiamy 2-3. w nastepnym sezonie na koncu nowych przyrostów powinny pojawic sie nowe paki z których znowu zostawiamy 2-3 i pozwalamy sie rozwinac.
Ja na swojej sosnie 2 iglowej pozwolilem sobie uciac mlode dobrze rozwiniete swieczki w polowie ich dlugosci co zaowocowalo pojawieniem sie paków katowych w kacikach igiel ponizej ciecia ( sosna moja to mlody material i gdzies czytalem ze pozostawianie igiel u mlodych drzewek pozwala uniknac usuniecia wlasnie tych paczków katowych wraz z iglami)


Załączone pliki Miniatury
   
Pozdrawiam Piotr
  Odpowiedz
#5
Dzięki Bolku. Mnie chodzi głównie o zagęszczanie i cofanie zieleni. Na filmikach Japończycy mówili, że im więcej się skraca tym bardziej roślina cofa zieleń tzn. wypuszcza więcej pąków od środka. Gdy są trzy pąki to jeden się wyłamuje i zostawia dwa. I tak wiele pozostaje niejasnego. Trzeba by studiować biologię roślin, żeby znać odpowiedzi na większość pytań. A Pan Włodek pewnie się teraz uśmiecha Tongue.

Pozdrawiam.

edit: Dzięki Piotrze. Jeśli jest tak jak napisałeś to trochę mi to rozjaśniło pogląd. Z młodymi sosnami jest jak mówisz, wczoraj nawet oglądałem filmik i facet z Kaliforni też o tym mówił.
  Odpowiedz
#6
Po przeszukaniu biblioteki (bo nazwy japońskie jakoś nie wchodzą mi w głowę) wnioskuję:
Me-kaki to proces traktowania drugich przyrostów w sośnie. I tak kolejno wg Bonsai Focus gdy drugi przyrost jest wielkości dużego ziarna ryżu powinniśmy wyskubać/usunąć nowe przyrosty w ten sposób by pozostały tylko pary przyrostów o tym samym rozmiarze/sile najlepiej rosnących horyzontalnie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#7
Dzięki wielkie Bolku.

Pozdrawiam.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości