[Marcin Sochacki]

Ma koło 9-10 lat wyrosła mi w tyle ogrodu, zanim się zorientowałem była 2m wysokości i średnicy 8cm. Niestety tam nie mogła rosnąć więc przyciąłem bardzo nisko koło 5 cm nad pierwszym rozgałęzieniem, a i w pozostawionej gałązce odciąłem wszystko za "pierwszym liściem" i ... do wiadra.
Ponieważ w sumie to był pierwszy liściak, którego tak mocno wygoliłem, to zanim się spostrzegłem z trzeciej części drzewka zeszła mi kora (uschło ); ale to co zostało przesadziłem (koło 4lata to trwało) do doniczki roboczej.
Kikut pozostał bo nie mam odpowiedniego mocnego sprzętu do obróbki martwego, a muszę zrobić dziurę (uro ?).
Nie jest to materiał wysokich lotów, ale drzewko ze swoimi problemami i myślę, że dużo się przy nim nauczę o liściakach, bo do tej pory w sumie to pozyskiwałem iglaki.

[AdamJonas]

Marcin a widziałeś robinie w naturze? żadna z nich nie ma gałęzi rosnących w dół. Wiem, można powiedzieć, że wiele bonsai nie jest odzwierciedleniem natury i podobnie się je tworzy, ale tutaj jakoś kompletnie mi nie pasuje taka forma, pewnie przez te liście, które uparcie rosną w górę. Nie ma również sensu sztucznie obniżać korony, skoro wielkość tych złożonych liści sugeruje raczej duże i bardzo duże bonsai.
Mam nadzieję, że moje krytykę odbierasz konstruktywnie, bo taka też jest w zamiarze

[Bolas]

Ciekawa roślina ale tak jak Adam wspomniał będzie ciężko z niej coś wyciągnąć. Mimo to życzę powodzenia.

[Marcin Sochacki]

@AdamJonas
Czemu mam się obrażać?
Drzewko należy do tych dużych jak np. kasztanowiec. Musi się jeszcze mocno zagęścić by rana nad kikutem się zabliźniła, więc korona też jeszcze będzie "podniesiona".
Ta dolna gałąź jest mocno przygięta w dół bo to młody pęd był i jeszcze sprężynuje.
Super gdyby została równolegle do podłoża lub lekko koło15o podniesiona.

Liczę też na jakieś sugestie i rady z Waszej strony bo materiał po prostu jest -pielęgnując je zamierzam się na nim trochę pouczyć.
A może też coś z niego "wyjdzie" .