07-17-2007, 06:22 PM
W związku z tym, że Administratorzy chyba mają wakacje i nie mogę doczekać się na aktywację konta, napiszę posta jako gość. Mianowicie od pewnego czasu (ok. tygodnia - 1,5) moja karmona drobnolistna zaczęła gubić liście; zaczęły one żółknąć, potem usychać i w końcu odpadać. Poza tym jeszcze mi nie zakwitła (a mam ją od stycznia); wypuszcza pączki, które następnie usychają i odpadają - ale wyczytałam, ze to jest konsekwencją złego podlewania, mam rację??
Wracając do listków: drzewko chciałam uratować przed śmiercią w jednym z hipermarketów, więc bylo nieco "zdechłe" jak je kupiłam (a i tak było to jedno z najlepiej wyglądających), ale udalo mi się je odratować i przez jakis czas bardzo ładnie rosło. Niestety posadziłam je w doniczce, w której nie było otworka w dnie, czego nie zauważyłam :oops: Czy to mogło spowodować, że miała za mokro mimo iż na wierzchu ziemia była sucha?? I dlatego mi teraz żółknie?? Co mam teraz zrobić?? Narazie systematycznie usuwam listki, które żółkną, zraszam ją codziennie spryskiwaczem, ziemię też spryskuję tylko z wierzchu, no i oczywiście przesadziłam ją do doniczki z dziurką. Przycięłam troszeczkę gałązki, z których poodpadały listki.
Aha, zaznaczę jeszcze, że nie widać żadnych zwierzątek w ziemi, ani na listkach. Sprawdzałam też, czy jest zielone pod korą - JEST. Proszę o jakieś wskazówki.
ADMIN: Admin nie ma wolnego ani urlopu tylko problem z analfabetami i ludzmi którzy nie potrafia czytac regulaminu ze zrozumieniem. Zapewniam ze jesli konto spełnialoby główny punkt to byłoby juz aktywne.
Wracając do listków: drzewko chciałam uratować przed śmiercią w jednym z hipermarketów, więc bylo nieco "zdechłe" jak je kupiłam (a i tak było to jedno z najlepiej wyglądających), ale udalo mi się je odratować i przez jakis czas bardzo ładnie rosło. Niestety posadziłam je w doniczce, w której nie było otworka w dnie, czego nie zauważyłam :oops: Czy to mogło spowodować, że miała za mokro mimo iż na wierzchu ziemia była sucha?? I dlatego mi teraz żółknie?? Co mam teraz zrobić?? Narazie systematycznie usuwam listki, które żółkną, zraszam ją codziennie spryskiwaczem, ziemię też spryskuję tylko z wierzchu, no i oczywiście przesadziłam ją do doniczki z dziurką. Przycięłam troszeczkę gałązki, z których poodpadały listki.
Aha, zaznaczę jeszcze, że nie widać żadnych zwierzątek w ziemi, ani na listkach. Sprawdzałam też, czy jest zielone pod korą - JEST. Proszę o jakieś wskazówki.
ADMIN: Admin nie ma wolnego ani urlopu tylko problem z analfabetami i ludzmi którzy nie potrafia czytac regulaminu ze zrozumieniem. Zapewniam ze jesli konto spełnialoby główny punkt to byłoby juz aktywne.