• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jałowiec - czy warto
#1
Dzień dobry,

dzisiaj przechadzając się po jednej ze szkółek natrafiłem na takiego oto jałowca.
Zaciekawiło mnie jego nebari, zale zaniepokoiła "zielenizna" która gdzieniegdzie była brązowa.

Pytanie brzmi czy warto się taką odmianą zajmować i czy jest sens go kupować w takim stanie.

Jeżeli uważacie, że jest sens to w następnym kroku chciałbym go przesadzić do jakiejś lepszej mieszanki glebowej, przycinając trochę korzenie i w ogóle nie ruszać zielenizny w tym sezonie. Czy uważacie to za dobre podejście?

Z góry dziękuję za informację zwrotną :wink:

Pozdrawiam,
Michał.


Załączone pliki Miniatury
           
  Odpowiedz
#2
Nie wiem dlaczego chciałbyś przycinać mu korzenie ale ja bym właśnie je na razie zostawił ale jednocześnie do większej donicy lub gruntu. Ciężko z tych zdjęć coś zobaczyć w sensie potencjału ale wydaje mi się , że najlepszym wyjściem byłoby podciąganie najniższych gałęzi (okolice czarnej ramki). No może jeszcze okolice czerwonych kółek mają potencjał na coś. Reszcie na razie obciąłbym wszystkie wierzchołki wzrostu, z biegiem czasu może i wyciął wszystkie nieproporcjonalnie długie gałęzie, ale na razie niech se będą i produkują pokarm. Lepsza mieszanka i nawóz wskazane żeby roślina wiedziała po co to wszystko.
Druga opcja jaka mi się narzuca to jakaś aranżacja powalonego i połamanego drzewa i prowadzenie odrostów. Na głównym pniu można by zasiać wtedy jakiś mech.


Załączone pliki Miniatury
   
  Odpowiedz
#3
Błaniu, nie wiem czy zauważyłeś, ale roślina jest w donicy, więc bryła korzeniowa zasadniczo w tym stanie nie zmieści się do jakiegoś płytkieog pojemnika, bądź do donicy roboczej (również płaskiej), dlatego właśnie chciałbym przyciąć korzenie.
Rozmiar rośliny jest dla mnie odpowiedni, także nie zamierzam jej wkopać do gruntu ani mniejszej donicy.

Zastanawiałem się, czy jest sens pracy z tym materiałem, ale doszperałem, że liście tej odmiany występują tylko w postaci młodocianej, a więc niezbyt cenionej w świecie bonsai.

Pozostaje pytanie czy warto (pomimo liści) się angażować, chociażby do potrenowania prowadzenia lini życia tudzież jinów czy lepiej wybierać gatunki, które mimo wszystko rokują na przyszłość...
  Odpowiedz
#4
Taka sama odmiana jałowca zdobyła na EBIe w tym roku wyróżnienie - Jałowiec B. Warwasa
Poszukaj na forum
Pozdrawiam Paweł Kowalik
  Odpowiedz
#5
A faktycznie, nie zwróciłem na to uwagi. Dzięki Paweł K za podpowiedź.

No nic, w takim razie trzeba będzie podjechać pierw do bankomatu, a później do szkółki... :wink:
  Odpowiedz
#6
Squamaty są dość ciężkie w utrzymaniu a ich drutowanie to udręka ale nie jest to niewykonalne. Powodzenia materiał zapowiada się ciekawie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#7
Dzień dobry,

zdecydowałem się na kupno tegoż jałowca i po ostatnich warsztatach w Akademi Bonsai wyszło coś takiego, co można zaobserwować na poniższych zdjęciach.
Donica jest oczywiście donicą roboczą i nie jest to nawet docelowy kolor :wink:

Drutowanie jakoś poszło, gorzej było z czyszczeniem z brązowych "liści". No ale teraz przynajmniej krążenie w rękach mam poprawione Big Grin

Niestety zdjęcie tyłu i widok z góry jakoś nie powychodziły, a nie chcę znowu ściągać roślinki z parapetu, dlatego te pozycję przedstawie następnym razem...

Pozdrawiam,
Michał.


Załączone pliki Miniatury
                       
  Odpowiedz
#8
Przód wyszedł super... lekkie zastrzeżenia, miałbym tylko do tej procy (lewy bok) ale rozumiem, że jakoś trzeba było wybrnąć z tego układu.
  Odpowiedz
#9
Niestety zdjęcie tyłu i widok z góry jakoś nie powychodziły, a nie chcę znowu ściągać roślinki z parapetu, dlatego te pozycję przedstawie następnym razem...
zdejmij ją z parapetu i na dwór z nim
  Odpowiedz
#10
Roślina jest na parapecie zewnętrznym czyli za oknem (a więc na dworze), ale dziękuję za dobrą radę :wink:

Edit:
Dodam jeszcze, że to właśnie dlatego nie chcę mi się go ściągnąć z parapetu (zabezpieczenia, mocowania i inne takie)
  Odpowiedz
#11
Update:

Pień troszeczkę skorygowany, poza tym bez większych zmian.
Jedzenie dostaje, w słońcu stoi, wodę ma...

Jakie następne kroki?
- Mniejsza donica, bardziej pasująca do całości (jakaś okrągła, ciemny brąz albo oliwka, coś w ten deseń)
- Najprawdopodobniej wylecą pierwsze dwa poziomy gałęzi (bardziej klasyczny bunjin)
- Skrócony Jin i (po wywaleniu dwóch pierwszych gałęzi) większe Shari

Taka koncepcja na teraz, zobaczymy jak się będzie zarastał... Smile


Załączone pliki Miniatury
       
  Odpowiedz
#12
Powiem szczerze że front przemawiałby za mną gdyby były nasadzone w grupie ale bok bardziej mi się podoba choć pewnie trzeba by było zmienić nasadzenie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#13
A mi natomiast najbardziej podoba się frontWink
POLSKA
  Odpowiedz
#14
Fajnie wygląda Smile
Profesjonalne pozycjonowanie - http://indesigncreative.pl
  Odpowiedz
#15
Wiosna, wiosna to i czas na kręcenie się znalazł...

Druty zaczęły się wrasta, więc postanowiłem coś z tym zrobić w ten weekend.
Po ściągnięciu trochę oczyściłem roślinę, skróciłem jina i delikatnie poszerzyłem shari.

Druty nawinięte ponownie i na większej ilości gałęzi (bo się rozrasta bydle jedno :wink: ).

   

I tak jak sobie ustawiałem gałązki na nowo to tył zaczął mi się bardziej podobać i teraz jest nowym frontem Big Grin

   

Teraz tylko do nowej (w końcu odpowiedniej) donicy i... zagęszczać, zagęszczać, zagęszczać Smile

I jak waszym zdaniem, będzie coś z tego?
  Odpowiedz
#16
Puki się nie zagęści nie będzie ładnie wyglądać ale dasz radę.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#17
Ladne,

Musisz pracować nad tym odcinkiem od jina do wierzchołka zeby wygladal naturalniej

Dodatkowo moim zdaniem górę powinieneś zrobić odrobinę lżejszą biorąc pod uwagę że i tak u wierzchołka wzrost jest najszybyszy.

Rozważył bym też pójście bardziej w styl bunjin zamiast w shakan.

U mojego cisa zmieniałem front 3 razy w ciągu 2 lat, czasem drzewo pokazuje samo swój kierunek i jest on zupełnie inny niż ten założony na początku Wink

Powodzenia !
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz
#18
Też bunjin mi chodzi po głowie ale żona nie chce o tym słyszeć Big Grin

No właśnie górę może pocisnę w ten weekend (bo w poprzedni już czasu nie starczyło).
Generalnie wiem, że materiał nie powala ale daje dużo możliwości nauki, a i pracy też sporo (paluchy bolały od kręcenia, oj bolały :wink: ).
  Odpowiedz
#19
Święta, święta, a drzewka same się nie przesadzą... ;o)

Mała aktualizacja:

Jałowiec w końcu w porządnej donicy i po ułożeniu gałęzi.
Góra na 95% zostanie skrócona (najprawdopodobniej zajinowana) tak jak na ostatnim zdjęciu.

Na razie zostawiam, żeby było więcej zieleni i żeby korzenie się szybciej zregenerowały.

Jakoś to powoli zaczyna wyglądać... ;o)


Załączone pliki Miniatury
               
  Odpowiedz
#20
Noooo widzisz jak się ładnie zagęścił. Jedyny mankament który kłuje w oczy to pierwsza gałąź z tyłu.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#21
Ano właśnie...

Próbowałem ją troszkę ustawić ale coraz bardziej skłaniam się do tego, żeby ją wyrzucić, bo jest troszkę za ciężka. :?
  Odpowiedz
#22
ale donica jest elegancka :wink:
Pozdrawiam - Bartek Koblański
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.flower-garden.pl">http://www.flower-garden.pl</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.bonsaiempire.pl">http://www.bonsaiempire.pl</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#23
Nie jestem przekonany co do jej braku.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#24
Czyli zostawić ale zmniejszyć rozmiar? Znaczy zrobić delikatną chmurkę?

Hmmm...
  Odpowiedz
#25
W łuskowatych trzeba walczyc z wymianą zieleni i wyrownywaniem siły w galeziach. Moze zmiana frontu? Nie wiem nie widzę jej.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#26
To jest drugie podejście do frontu...

Trochę zmieniłem, żeby zwiększyć ruch pnia (w porównaniu z początkowym frontem, gdzie pień był prosty, teraz widać delikatne zmiany kierunku).

Dodatkowo nebari jest najszersze.

Ale faktycznie z pierwszą gałęzią trzeba będzie coś zrobić... :S
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości