• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój pierwszy Fikus Bonsai i opadjące liście
#1
Około miesiąc temu kupiłem w Biedronce piękne drzewko. Moje pierwsze Bonsai. Na początku zaczęły opadać liście, jakiś tydzień temu zauważyłem, że ziemię zaczyna pokrywać biała pleśń. Wymiary standardowej doniczki: 12x22cm, wysokość roślinki 60cm. Nie czekając postanowiłem przesadzić roślinę. Teraz jest w doniczce 15x35cm. Została przesadzona do specjalnej ziemi dla Bonsai. Korzenie wyglądały na zdrowe. Podlewam ją średnio raz na dwa, trzy dni. Drugiego dnia po przesadzeniu dałem jej nawozu dla roślin domowych, taki miałem w domu. Niestety kiście nadal opadają, jest ich coraz mniej. Jest też sporo młodych listków i pąków. Kilka razy w tygodniu wystawiam ją na wewnętrzny parapet, żeby dostała trochę bezpośredniego słońca. Co może być przyczyną opadania liści (6-12 sztuk na dobę)? Proszę o pomoc.


Załączone pliki Miniatury
                       
  Odpowiedz
#2
w mojej skromnej ocenie za często je podlewasz.
Z całą pewnością nie służy roślinie przestawianie co chwilę. Chcesz dać więcej światła a więc pewnie stoi w cieniu/kącie. Mało światła źle ale i przestawianie źle...
  Odpowiedz
#3
Czy w naturze rośliny tez co jakiś czas są przenoszone w miejsce gdzie mają trochę więcej słońca które jest im niezbędne do życia? To tak jakby człowiekowi dać co jakiś czas pooddychać.
To ficus retusa - poczytaj troszkę o tym gatunku
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#4
W drodze do Biedronki, potem w tej Biedronce to już potworne przeżycie.
Teraz jeszcze kolejny szok ze zmianą środowiska, inne powietrze, wilgotność, temperatura, światło. Praktycznie dla każdej rośliny musi to być destrukcyjne.
Teraz ten fikus potrzebuje dłuższego czasu na aklimatyzację, spokoju, jak najwięcej światła, umiarkowanego podlewania ale dużej wilgotności powietrza, (zraszanie w warunkach pokojowych daje efekt nikły i bardzo krótkotrwały, ponadto pozostawia brzydkie wykwity soli na liściach).
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#5
Plamy na liściach to aktualnie najmniejszy problem można je usunąć wacikiem nasączonym denaturatem.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#6
Osad na liściach to faktycznie mały problem, można usuwać (ale nie znałem sposobu z denaturatem, denaturat to prawie czysty spirytus, czy nie spali?).
Głównie chodziło mi o zwrócenie uwagi na zapewnienie wilgotności powietrza.
Ale zalecane często w podręcznikach dla uzyskania tego efektu zraszanie roślin, nie ma moim zdaniem większego sensu i nie przynosi praktycznie żadnych skutków (poza tym ubocznym w postaci plam na liściach).
W zimie, w mieszkaniu z ciepłym suchym powietrzem zroszona roślina już po 5 minutach jest ponownie całkowicie sucha i powietrze wokół niej również.
Aby zraszanie odniosło skutek to musiało by ono być niemal ciągłe.
5 minut, a nawet 2 lub i trzy razy po 5 minut na dobę to w stosunku do 1440 tyle co nic.
Zraszanie może mieć sens ale np. w szklarence, gdzie nie ma szybkiej wymiany powietrza i wilgotność utrzymuje się dużo dłużej.

Mam w domu dwa fikusy, jeden Retusa drugi Benjamin, zimują przy oknie balkonowym w pokoju z zamkniętym kaloryferem.
W pokoju tym w rejonie okna panuje temperatura ca. 16-17 oC, pokój ogrzewany jest tylko na drodze wymiany powietrza i ciepła przez drzwi i ściany z pokojem sąsiednim.
Zimuję tak od kilku lat z bardzo dobrym skutkiem.
Fikusy w tym czasie nie rosną, listki tracą bardzo powoli, jeden dwa liście na tydzień, w sumie daje to około 10-20 % pierwotnej masy.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#7
Oczywiście że fikusy jak przystało na rośliny które dość dobrze się adaptują do warunków wytrzymają niższe temperatury co pozawala też na przezimowanie ich bez większego uszczerbku na ich kondycji. Uważam z doświadczenia że trzymanie fikusów w niższej temperaturze w zimie bardziej pomaga im przetrwać okres mniejszego nasłonecznienia.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#8
Mój fikus retusa, tez gubi liście na potęgę a nowe pączki które wypuszcza po chwili brązowieją i nie rozwijają się wcale.Stoi na parapecie po północno-zachodniej stronie,wilgotność niezła bo to kuchnia, ale jednak coś jest nie tak.Wacham się czy go nie przesadzić.
  Odpowiedz
#9
U mnie w kuchni jest średnia wilgotność tylko podczas gotowania czyli w godzinach południowych później jest sucho.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#10
tokio04 napisał(a):Mój fikus retusa, tez gubi liście na potęgę
Pokarz zdjęcie rośliny
  Odpowiedz
#11
To stan na dzień dzisiejszy.


Załączone pliki Miniatury
       
  Odpowiedz
#12
a kiedy był ostatnio przesadzany?
  Odpowiedz
#13
w czerwcu 2015
  Odpowiedz
#14
No, to nie wygląda ładnie, normalnie to listki żółkną, a tu brązowieją i na dodatek młode, a nawet jeszcze pączki?
Skoro próbuje w warunkach jakie tam ma rosnąć, to pączki i młode listki powinny być zdrowe, choćby nawet bardzo wyciągnięte i jasno zielone z braku światła.
Wyjąć z doniczki i zobaczyć co z korzeniami nie zawadzi, może i wymienić nieco podłoża, bo widzę sporo białego osadu jakby od zasolenia.
A ponadto myślę, że konieczny jakiś oprysk grzybobójczy.
Chyba że to coś wirusowego, wtedy trudno prorokować.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#15
Myślę jednak że to mała doniczka+ciepło z grzejników.Mam go od 18 lat i nigdy tak nie wyglądał.W ub.roku przesadziłem go z mniejszej ale głębszej doniczki.Przesadzę do większej doniczki i zobaczę jak będzie rósł.
  Odpowiedz
#16
Witam,

mam taki sam problem - opadające liście u mojego ficusa microcarpa. Kupiłam go jakieś 2-3 tygodnie temu, wszystko było z nim w porządku. Dopiero od kilku dni zaczął gubić liście (od kilku do kilkunastu dziennie).
To moje pierwsze drzewko, dlatego nie wiem co robić, a informacje jakie znajduję na temat tego gatunku i jego pielęgnacji często bywają sprzeczne... Roślina nie stoi bezpośrednio w nasłonecznionym miejscu, jednakże jest to miejsce jasne (jakiś metr od okna), od samego początku stoi w jednym miejscu, nie zmieniałam mu miejsca aby nie stresować, cały czas utrzymuję wilgotność podłoża, zraszam liście przegotowaną wodą. Nie przesadzałam go, zarówno ziemia jak i doniczka są "ze sklepu". Zauważyłam na kilku liściach brązowe plamki. Fikus wypuszcza co prawda nowe liście, ale dlaczego gubi te zdrowe? Czy to możliwe, że dopiero teraz przechodzi szok związany ze zmianą otoczenia, czy to przez niewłaściwą pielęgnację...
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości