witam, z gory przepraszam jesli usmiescilem post w nieodpowednim dziale. od jakiegos czasu posiadam drzewko , ktore zaczyna usychac . powod - zbyt male podlewanie. moje pytanko do doswiadczonych pasjonatow, czy jest mozliwosc uratowania drzewka, a jesli tak to w jaki sposob? pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
Jesteś pewny, że zbyt małe podlewanie? Jałowce są oporniejsze na przesuszenie, ale nie lubią przelania / utrzymywania podłoża wilgotnego. Przed podlaniem podłoże powinno całkowicie przeschnąć.
No i jałowiec trzymamy na pełnym słońcu - rozumiem, że tylko zdjęcie zrobiłeś w domu, a drzewko stoi na dworze?
drzewko stoi w domu na parapecie na pelnym sloncu wilgotnosc jest utzrymywana na stalym poziomie. ale do sedna, czy jest jeszcze szansa na uratowanie drzewka?? czy trzeba obciac uschniete galazki? pozdrawiam
Proszę zatem do sedna:
Jałowiec to drzewko na ZEWNĄTRZ przez cały rok. Zanim kupisz drzewko i zaczniesz się nim zajmować, przeczytaj po prostu o jego pielęgnacji, bo szkoda i drzewa i Twoich nerwów.