jesteś pewny ze to pieprzowiec?doczytałem że jest dość trudny w utrzymaniu,nie jestem pewien czy sobie poradzi w suchym mieszkaniu.Ale bardzo chiałbym 2 drzewko .Mam już ćarmone drobnolistną i czytam i uczę się jej kupiłem już podłoże nowe,nawóz i niedługo będę przesadzał.Może bardziej doświadczeni ludzie coś by mi doradzili odnośnie 2 drzewka,niestety bede chyba musiał ograniczyć się do marketu ,gdyż na pomorzu nie ma żadnej szkółki z drzewkami bonsai,chyba że się mylę?
Tak, roślina ze zdjęcia to Pieprzowiec chiński :wink:
Myślę, że w żadnym razie nie zaliczam się do bardziej doświadczonych ludzi, ale sam "poluję" na rośliny (drzewa oraz krzewy) z predyspozycjami do zostania w przyszłości materiałem na bonsai w lokalnych ogrodnictwach/ szkółkach roślin ozdobnych
revolta ja od tych już przeszło pięciu lat staram się więcej uczyć niż działać, mam sobie tylko Berberysa oraz Sosnę górską (przy której poza lekkim prześwietleniem i czekającym mnie w maju cięciem świec staram się grzebać jak najmniej). W bonsaistyce trzeba śpieszyć się bardzo powoli- sporo czytam i planuję wybrać się na warsztaty do Wrocławia :-)
Myślę, że forum jest właśnie od tego by dyskutować i omawiać wszystkie zagadnienia związane z bonsaistyką, więc nikt nie powienien mieć nam za złe dyskusji na otwartym forum :wink: Tak jak pisałem wcześniej lubię, naprawdę lubię penetrować najdalsze zakątki ogrodnictw - to jest często tak, że wśród 20-30 roślin danego gatunku znajdzie się jedna- dwie o ciekawym (z naszego punktu widzenia) układzie gałęzi oraz kształcie pnia. Moim zdaniem masowo importowane "pseudobonsai" z marketu niczym nie przewyższa ładnego materiału jaki możemy odnaleźć w szkółce za często nawet mniejsze pieniądze. Mowa tutaj wtedy oczywiście o roślinach zewnętrznych, mniej lub bardziej mrozoodpornych, które trzymamy poza mieszkaniem- ale też podobny do naszego klimat panuje w samej Japonii i w moim odczuciu to jest ta "bardziej poprawna" droga w sztuce bonsai- bliższa oryginalnym, wschodnim wzorcom. Poniżej dodaję zdjęcie Berberysa, tak jak prosiłeś (wrzucałem już na forum, ale jako początkujący (ilość postów) prawdopodobnie nie masz jeszcze wglądu w tą cześć forum revolta :-)
Musisz też wziąć pod uwagę, że Berberys ze zdjęcia jest dopiero "surowym" materiałem, ledwie lekko przyciętym (powinien zostać przycięty o wiele mocniej, ale w myśl zasady "śpiesz się powoli" wolałem zostawić sobie czas do przemyśleń co do tego jak właściwie będę chciał uformować drzewko- czasem zbyt śmiałe wycięcie pojedynczej gałązki może być ogromnym błędem, który trzeba będzie naprawiać wiele lat). Jest to odmiana "atropurpurea nana" o czerwonawych liściach i nawet zechciał wypuścić pączki kwiatowe Kosztował z tego co pamiętam tyle co trzy średniej klasy piwa :wink:
ładnie się prezentuje.Masz rację nie ma się co spieszyć jest tyle drzewek do wyboru,z racji tego że mieszkam w mieszkaniu i nie mam zbyt dużo miejsca wolałbym przemyślane decyzję z wybraniem kolejnej rośliny(być może przyszłego bonsai)Dziękuje za wskazówki.
Właściwie to jest zupełnie tak, że te egoztyczne gatunki "bonsai indoor" są o wiele bardziej wymagające i kapryśne od naszych rodzimych/ ogrodowych drzew i krzewów (jakość kupionego materiału, trudność w zapewnieniu roślinie odpowiedniej ilości światła i wysokiej wilgotności powietrza). Może dlatego dużo osób (niestety) szybko zraża się do bonsaistyki, a szkoda :|
Może tak być, nie mam źadnej praktyki w formowaniu berberysów. Prawdopodobnie przyszłej wiosny mocno zredukuję ilość gałęzi i skrócę je. W tym roku będę go zapuszczał, żeby przybrał na grubości pnia i zyskał lepszą kondycję ogólną :wink: