pozwolę sobie powiedzieć, że ułożenie zieleni nie pasuje mi do ruchu pnia- nie "współpracują" ze sobą. Pień wchodzi w lewy łuk a gałaż się z nim od tyłu krzyżuje co powoduje, że dwie te rzeczy "są z innej bajki". To moje wewnętrzne odczucie, podkreślam, że każdy może inaczej podejść do tej sosny.
Jeżeli chodzi o wirt, to bardziej podoba mi się pomysł Rolqi. Jednak nie ma możliwości aby tak mocno wygiąć gałąź. Patryku jeżeli chodzi o gałąź, która znika za pniem to początkowo odstawała od pnia, jednak ta wersja leży mi bardziej.
No co ty kto jak kto ale TY sily nie masz???
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk