[tombur24071]

Witam, proszę o pomoc
Bonsai kupiłem w tamtym roku na informacji o roslinie było napisane by podlewać dziennie więc tak robiłem jak się okazało tragicznie przelałem rośline że powstał grzyb i pleśń na podłożu pniu gałęziach i niektórych listkach.

Problem wydaje mi się też zapoczątkowało to gdy włożyłem pałeczki nawozowe do rośliny więc moim blędem było i nadmierne przelanie i zbyt obfite nawożenie.

drzewko nie straciło wszystkich listków i początkowo nie widziałem problemu dopiero gdy zauważyłem brązowe przebarwienia stwierdziłem że coś jest nie wporządku gdy je obróciłem stroną mniej naświetloną zobaczyłem tragedie.

Widzę pleśń w glebie, na pniu, niektóre liście i gałązki

Chciałbym uzyskać pomoc odnośnie czy jestem w stanie jakkolwiek uratować roślinę przesadzić, uciąć czy cokolwiek moge zrobić by uratować drzewko czy jednak mimo wszystko co bym nie zrobił będzie to bezcelowe bo zniszczenia są już zbyt duże.

[Bolas]

Przesadzenie by pomogło ale pleśń zabijesz podlewając jak ziemia przeschnie. To na gałęziach wygląda bardziej na wełnowca czy tarcznika ale zdjęcie jest nieostre.

[tombur24071]

Ślicznie dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź.

Pościągałem całość co mi się nie podobało/wydawało się wadliwe,
Aktualnie go przesuszam i jutro go przesadzam.

I tu się rodzą się pytania:
1) Czy jeżeli nie widzę aż tak gęsto korzeni ze spodu to musi być większa doniczka czy mogę do tej samej?

2) Czy jak przesadze to moge zastosować hydrożel dla bonsai żeby ją wzmocnić?

3) z jednej gałązki już wogóle nie wyrastają nowe pędy podciąć to czy czekać jeszcze po przesadzeniu

Z góry dziękuję

[jerzyjerzy]

Może być ta sama doniczka, tylko podłoże musi być bardziej przepuszczalne.

Obejrzyj na Youtube ze dwa, trzy filmiki o przesadzaniu bonsai dla początkujących i zrób to samo.

Na przykład - https://www.youtube.com/results?search_q...+repotting

[jerzyjerzy]

A, i żadnych hydrożeli, żadnych nawozów co najmniej dwa miesiące.

Nawozy są dla ZDROWYCH roślin.

[tombur24071]

Zrobione dziękuję za odpowiedzi !
Najgorsze w zajmowaniu roślinami jest to że gdy grunt sie pali pod nogami człowiek nie myśli racjonalnie :x panikuje i jeszcze je dobija mam nadzieje że odżyje Pozdrawiam

[Silver]

Jest na to rada : albo gaśnica albo mokra szmata. Wtedy grunt pod nogami nie będzie się palił