• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ficus retusa - biały nalot i czerwone pajączki
#1
Witam.
Jestem nowy zarówno na forum jak i w posiadaniu przyjaciela w postaci bonsai.

Na urodziny dostałem ficusa retusa, 8letni okaz.
Idealny na początek, dodatkowo trzymany w domu.

Po zaledwie kilku tygodniach w okolicy mchu zaczął gromadzić się biały nalot/osad. Po przeszukaniu Internetu, były dwie opcje abo twarda woda, albo jakaś pleśń. Postanowiliśmy zajrzeć trochę głębiej, więc wycięliśmy mech, pod mchem było czysto. Następnie po kilku dniach znowu się zaczął robić taki biały nalot.
Dodatkowo nalot też występuje od spodu doniczki. Dodatkowo wodę do podlewania specjalnie przegotowałem aby zmniejszyć ilość kamienia w wodzie. Proszę o pomoc, i poradę czy to co widać na zdjęciach to pleśń ? A może grzyb w mykoryzie ?

Aktualnie nie podlewam go, co najwyżej popołudniem/ wieczorm raz na jakiś czas spryskam wodą ( aby zrzucić kurz z niej).
Drzewko stooi obok okna balkonowego, które przez pogodę już jesienną 99% czasu jest zamknięte.
Temperatura w pomieszczeniu utrzymuje się na poziomie 19/20 stopni.

Dodatkowo chciałbym się upewnić. Od czasu do czasu widzę że wokół drzewka w doniczce chodzą sobie takie mautkie czerwone pajączki. To chyba nic złego ?

Obawiam się bo średnio co dwa/trzy dni gubi jeden/ dwa listki które czasem mają takie lekko widoczne plamki(żółte). Pomimo tego ciągle wyrastają mu młode.


Załączone pliki Miniatury
           
  Odpowiedz
#2
To jest najprawdopodobniej kamień wodny (na zdjęciach nic nie widać). Nawet gdyby to były jakieś grzybnie, to one są naturalnym zjawiskiem w organicznym podłożu i nie należy się tym przejmować. Tak samo roztocza, czy owady - w normalnych warunkach one odżywiają się rozkładającą się materią organiczną i są niegroźne dla rośliny.

Tak, czy inaczej - podłoże wygląda na bardzo zbite i nieprzepuszczalne, więc fikusa i tak pewnie należałoby przesadzić WIOSNĄ do bardziej mineralnego substratu.

A odnośnie twardości wody - żadne gotowanie, odstanie itd. nie obniża znacząco ilości części mineralnych w wodzie, zmienia tylko trochę ich skład. Jeśli masz naprawdę twardą wodę, podlewaj deszczówką albo wodą demineralizowaną ze sklepu (przy jednej roślinie to niewielki wydatek).

Natomiast fragment "Aktualnie nie podlewam go, co najwyżej popołudniem/ wieczorem raz na jakiś czas spryskam wodą (aby zrzucić kurz z niej)." brzmi bardzo źle - każdą roślinę trzeba regularnie PODLEWAĆ! Najlepiej po lekkim przeschnięciu podłoża. Niepodlewanie może też być powodem wytrącania się soli mineralnych na powierzchni podłoża.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#3
Witam, dziękuję za odpowiedź. Martwię się tym ponieważ (na zdjęciu może tego nie widać) jest to trochę białe i włochate.

Co do przesadzania, tak podejrzewałem, a teraz już mam pewność że będę go przesadzał, ale dopiero na wiosnę.

Mój fikus nie był podlewany nie dłużej niż tydzień. Myślę że to grzech, który mi jeszcze fikus wybaczy, pewnie kilka gaf jeszcze zrobię,ale mam nadzieję że mi wybaczy tak samo jak wy drodzy forumowicze gdy będę zadawał głupie pytania.
Co do wody to też trafna uwaga, kupię demineralizowaną.

Czy jest jednak coś na co szczególnie powinienem zwracać uwagę aby moje pierwsze bonsai czuło się ze mną dobrze ?
  Odpowiedz
#4
bry,
to chyba będzie pierwszy raz, kiedy zabiorę głos w sprawie drzewka, ale:
1. wyszukiwarka! na forum jest pod dostatkiem porad jak poradzić sobie z pleśnią (sami właśnie korzystamy z jednej, oprysk rozcieńczoną wodą utlenioną). faktycznie, osad z wody raczej nie będzie włochaty, no i chyba nie powinien "rosnąć" przez odpływ doniczki, tak na zdrowy rozsądek
2. podlewanie... nie wiem, jak można wpaść na pomysł, że zaprzestanie podlewania pomoże roślinie. a o podlewaniu napisano tony postów (patrz p. 1) tak przy okazji: chowanie roślin z dala od światła też im średnio służy; nie wiem dlaczego, ale to bardzo popularna "porada" jak sobie radzić z marniejącym drzewkiem, więc tak na wszelki wypadek zwracam uwagę
3. warunki uprawy, czyli wyszukiwarka po raz 3. to takie fajne narzędzie... wpisz fikus, otwórz pierwsze piwo ze zgrzewki, jest piątek, do poniedziałku będziesz miał sporo więcej wiadomości (i kaca informacyjnego, ale jak ten szum w głowie minie, to zostaje osad wiedzy)

jsz
  Odpowiedz
#5
W pierwszym rzędzie fikus jest bardzo światłolubnym drzewem - wymaga pełnego słońca przez cały rok, a zimą nawet jest dobrze go doświetlać. To najważniejsza rzecz w jego uprawie.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#6
Ogólna kondycja zaprezentowanego drzewka wydaję się być całkiem dobra.
Biały nalot na podłożu to faktycznie raczej nie wykwity solne.
Jeżeli podłoże jest ciągle wilgotne i zawiera dużo składników pochodzenia organicznego, jakieś posypki nawozami organicznymi, a na to mi wygląda, to pojawienie się pleśni jest wielce prawdopodobne ale nie specjalnie szkodliwe.
Parametry wody wodociągowej (twardość) powinny być dostępne na stronie zakładu dostarczanie wody. Woda twarda powyżej 10 *dh już działa niekorzystnie, a powyżej 20 *dh nie nadaje się w ogóle do systematycznego podlewania roślin doniczkowych.

Ogólna zależność jest taka:
- im cieplej tym silniejsza wegetacja i potrzeba więcej światła, w przeciwnym wypadku roślina będzie nadmiernie wybiegać
- w przypadku słabego oświetlenia wybieganiu zapobiegnie obniżenie temperatury otoczenia, niekiedy nawet do krytycznego poziomu powodującego całkowite uśpienie rośliny.
- w okresach cieplejszych, sprzyjających bujnej wegetacji wilgotność powietrza i podłoża może być, powinna być stosunkowo duża
- w okresach chłodniejszych wilgotność podłoża najlepiej tylko umiarkowana, a nawet mniejsza, wilgotność powietrza w takich warunkach jest z natury wystarczająco duża
- najgorsza kombinacja to wysoka temperatura, suche powietrza, mało światła, a takie właśnie warunki z zasady mają miejsce w mieszkaniach w naszym klimacie zimą.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#7
Witam,
Dziękuję za tak liczne odpowiedzi.

Może sprostuję jedną rzecz- to nie tak że stwierdziłem że nie będę podlewać, tylko sprawdziłem że gleba była bardzo mokra. Chciałem poczekać do jej przesuszenia.

Co do światła - faktycznie coś mi się obiło o uszy. Będę szukał jakiś sposobów sprawdzonych na forum.

Wodę sprawdzę w kolejnych dniach.

czy mógłbym prosić o jeszcze jedną opinię na temat opadających liści ?
Czy to normalne u fikusa ze traci 1-2 listki co kilka dni ?
Na prawdę zależy mi na tym drzewku i nie chcę aby coś poszło nie tak.

Tak czy siak dziękuję za tak liczne opinie.
Pozdrawiam
  Odpowiedz
#8
Moje dwa fikusy nie zrzucają w tej chwili żadnych liści, ale są po całym sezonie na tarasie, czyli mają mnóstwo energii, a dodatkowo rosną w domu na południowym oknie.

Z drugiej strony nawet wieczniezielone drzewa zrzucają część liści co roku i wymieniają je na nowe. Zwykle następuje to jesienią i przy zmianie warunków uprawy. Również zbyt mała ilość światła lub problemy z systemem korzeniowym mogą być powodem.

Natomiast twój fikus wygląda bardzo zdrowo, więc to powinno się ustabilizować, jeśli zapewnisz mu odpowiednio dużo światła.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#9
Hej,

Fikusa mam dopiero od początku Października, przedtem było chyba w dobrych rękach skoro ma już 8 lat u hodowcy.
Niestety biały puszysty nalot cały czas się pojawia.
Pomimo że już podlewam go wodą demineralizowaną od tygodnia.
niestety, dziś zastałem taki widok:


I tak jak wcześniej wspominałem gubi liście- pomimo tego rosną nowe.

Co do nauki może piwa nie otworzyłem ale trochę poczytałem, jest tu trochę wiedzy Smile
Dodatkowo mam książkę Podstawy Bonsai Jurgena Zaar-a


Załączone pliki Miniatury
           
  Odpowiedz
#10
a co konkretnego zrobiłeś, żeby tą pleśń zwalczyć?
poza posiadaniem książki, rzecz jasna :mrgreen:
jsz
  Odpowiedz
#11
Próbowałem to zgarnąć wierzchnia warstwę . Ale i tak się pokazało spowrotem.

Nic więcej nie robiłem bo za radą wyżej, pleśń może być prawdopodobna ale nie specjalnie szkodliwe.

Czy może dać jakąś chemię czy cos ?
Szukam odpowiedzi w internecie ale cóż mało opisów albo na zdjęciach niepodobne :/

A książki też warto czytać Wink
  Odpowiedz
#12
Tak, jak pisałem - grzybnia się rozwija, bo podłoże jest mocno organiczne. To są naturalne procesy rozkładu, jak w każdej glebie, i nie należy się tym przejmować. To w żadnej mierze nie szkodzi roślinie. Można wiosną przesadzić do bardziej mineralnej mieszanki.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#13
Mały ruch powietrza w obrębie gleby tez sprzyja powstawaniu pleśni. Radzę troszkę mocniej przesuszać podłoże między podlewaniami.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#14
Sprawę rozwiąże preparat Topsin, lub Bayleton. Swoją drogą to Jurgen napisał tą książeczkę w celu propagowania bonsai wśród dzieci więc nie jest to poważne źródło informacji na temat bonsai.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości