• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Potas
#1
Zbliża się zima - ponoć. Smile
Wiem, że moje ogrodowe iglaki będą wdzięczne za potas przed zimą. Zastanawiam się czy zamiast kupowania tegoź nie zastosować skórek z bananów, które mają potasu pod dostatkiem.
Czy ktoś próbowała takiego nawożenia i czy można by je zastosować teź do roślin w pojemnikach?
  Odpowiedz
#2
Skoro uważasz że iglakom na zimę jest naprawdę potrzebne duże ilości potasu to podziel sie z nami swoją opinią.
Większość z nas ma kilkanaście roślin w szkółkach jest ich kilkaset więc żeby naprawdę przetestować otrzymywanie potasu ze skórek bananowych zmuszało by nas to do założenia jeszcze hodowli małp.
Niestety nie polegamy na technikach domowej doświadczalni traktujemy poważnie to co robimy a skórka od banana odbiega dalece od estetyki naszego hobby.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Bolas napisał(a):Skoro uważasz że iglakom na zimę jest naprawdę potrzebne duże ilości potasu to podziel sie z nami swoją opinią.
Nie stwierdziłem, że dużo.
Potas stosuje się min. w celu stymulowanie odkładania się cukrów. Pomaga min. w zimowaniu.
Cytat:Niestety nie polegamy na technikach domowej doświadczalni traktujemy poważnie to co robimy a skórka od banana odbiega dalece od estetyki naszego hobby.
A co twoja wpowiedź wnosi do tematu poza uroczą dawką złośliwości?
Pytałem tylko czy ktoś kiedyś usiłował zastępować nawozy metodami naturalnymi i tyle. Chyba wolno zapytać?
Co do estetyki, to czym to się różni od wzmacniania obornikiem, nawożenia kulkami z oleju i mączki itd.?
  Odpowiedz
#4
Ani bonsai ani materiał na niego nie jest wzmacniany obornikiem a owe kulki sa bardziej estetyczniejsze niż skorki od banana i o wiele skuteczniejsze w zasilaniu rośliny.
Jeśli nie potrafie cie przekonać wystarczająco to proszę poeksperymentować na w/w sposób i pochwalić sie spostrzeżeniami myśle że wtedy wiele bonsai będzie widywane z czarna bananową skórką na glebie niż z nieestetycznymi kluseczkami z mączki i całej reszty paskudztwa.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
Odnoszę czasem wrażenie że, ludzie postrzegają Bonsai nie jako sztukę lecz jako trend. Kolega się interesuje to ja też będę. Nie obrażając nikogo moim zdaniem stosowanie półśrodków w sztuce jaką się zajmujemy jest niezbyt dobre ponieważ prowadzi to do deformacji spojrzenia na Bonsai. Jeżli chcesz coś robić w bonsai, rób to dobrze. Bonsai to także wielka tradycja i trzymajmy się jej. Reasumując wydaje mi się że, z tym bananowym serum na wytrzymałość jest tak trochę jak z drutem stalowym w koszulce podczas formowania ........ Niby formuje ale...
  Odpowiedz
#6
Bolas napisał(a):Ani bonsai ani materiał na niego nie jest wzmacniany obornikiem a owe kulki sa bardziej estetyczniejsze niż skorki od banana i o wiele skuteczniejsze w zasilaniu rośliny.
Popełniasz błąd metodologiczny mówiąc, że są skuteczniejsze nie sprawdziszy wcześniej Wink
Rozumiem Twój punkt widzenia. W zasadzie go podzielam. Ale ja nie pisałem o waleniu całych skórek jak popadnie - to raz, dwa moje pytanie wynika z czystej ciekawości. Przepraszam jeśli kogoś uraziło.

Michał Malawski napisał(a):Odnoszę czasem wrażenie że, ludzie postrzegają Bonsai nie jako sztukę lecz jako trend.
Być może. Ja spotkałem się z tym lat temu 10. Pamiętam jaką miałem frajdę wtedy z utrzymania przy życiu tych kilku paskudnie brzydkich drzewek. Ale nie miałem warunków by zajmowac się nimi tak dobrze jak powinienem więc dałem sobie luz.
Po tych latach chciałem sobie przypomnieć tą frajdę i jednak odejść od tych kikutów. Być moze jest to trend, ale u mnie trwa od lat 10 :>

W każdym razie przepraszam za pytanie.
  Odpowiedz
#7
Bolas, do Twoich wypowiedzi dodałbym w zasadzie jeszcze tylko jedno zdanie :lol: .
Otóż Polak będzie chmiel sadził, żeby się piwa napić :wink: .

A poważnie mówiąc, chyba łatwiej, praktyczniej i skuteczniej byłoby kupić nawóz potasowy i nie kombinować z bananami. W końcu dostępnośc tego typu preparatów jest na tyle duża, a ceny tak małe, że nie widzę sensu zbierania skórek bananowych i rzucania ich pod rośliny :wink: .
  Odpowiedz
#8
podzielam, zdanie MateuszaT, nawozy są wystarczająco tanie i skuteczne aby ich niezastępowac bananami :lol: zielsko- nierozumiem dlaczego przepraszasz za pytanie?? masz jakieś poczucie winy?? :wink:
  Odpowiedz
#9
mas1519 napisał(a):zielsko- nierozumiem dlaczego przepraszasz za pytanie?? masz jakieś poczucie winy?? :wink:
Powiedzmy, że nie miałem zamiaru obrażać czyjegoś poczucia estetyki :> i tyle.
  Odpowiedz
#10
jednak najlepsze było by kupienie nawozu jak wspomnieli poprzednicy
ceny nie są wysokie a pewność tego co podajesz i działania znacznie większa
  Odpowiedz
#11
czy stosowanie potasu jet niezbedne przed zima?
o jakich preparatach mowimy, gdzie i za ile..

i prosze nie obrazajmy siebie na wzajem, ok ?Smile
Waldek Burzych
  Odpowiedz
#12
Nie raczej nie jest niezbędne. Jesienią powinniśmy ograniczać nawożenie wiec nie uważam tego za stosowne.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#13
Bolas napisał(a):Nie raczej nie jest niezbędne. Jesienią powinniśmy ograniczać nawożenie wiec nie uważam tego za stosowne.

Fakt, nie jest niezbędne.
Co do stosowności to ja bym podyskutował, choćby w związku z jego działaniem na rośliny. Rozmawiałem z osobami które mają małe szkółki i sporo dorosłych drzew, i one min. w ten sposób zabezpieczają rośliny w gruncie przed zimą - mróz i spowodowane tym ew. przesuszenie. Poszperałem też za tymi nawozami i generalnie poleca się je właśnie jesienią - oczywiście w odpowiednich dawkach. Nie działają one jak nawozy aozotowe i nie stymulują wzrostu.
Zdaje się, że nawet w Płochockim jest wzmianka o potasowaniu.
EDIT:Nie ma. Przywidziało mi się.
Ale ja się nie znam :>
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości