Dziękuje za rade, myślę że jak zrzuci liście to dam go do ciemnej piwnicy tam jest chłodniej i brak światła do czasu póki nie będzie chłodno na dworze czyli pewnie na jakiś 1 - 1,5 m-c.
Pozdrawiam
A co później?
Na dwór, czy dalej w tej piwnicy?
Przy takim postepowaniu to na pewno nie przeżyje zimy.
Jak masz mozliwość przezimowania rosliny w chłodnym pomieszczeniu (nawet nie musi być w nim koniecznie światło) to trzymaj dalej na dworze, tylko bez bezpośredniego nasłonecznienia i nie przesadzaj z nawożeniem.
Przy takim postepowaniu, nawet jak puści nowe przyrosty, to przy temperaturze ok. 5 st. C nic im nie będzie.
Jak wstawisz teraz do chłodu to nie zawiąże nowych pąków. Jeżeli dobrze się orientuję (jak nie to ktoś na pewno mnie poprawi) to właśnie teraz zaczyna to czynić.
A ze zdjęć widać, że nie wszystkie listki uschły. Po prostu będzie trochę osłabione.
Pozdrawiam Paweł Kowalik
To według Waszych wskazówek najlepiej będzie aby dalej był na balkonie i chronił go przed promieniami słonecznymi i tak zrobię.
Pozdrawiam
hm
to jeszcze stoi na balkonie. Ja też miałem problem z podsychającymi końcówkami.
Klony, a w szczególności palmowe lubią "atmosferę" wilgotną, dlatego najlepiej rosną w zacienionych miejscach w pobliżu wody (stawy, stawiki itp).
Dlatego z klonami na balkonach jest taki właśnie problem. A jeszcze niech sobie powieje wiaterek, to dodatkowo osusza atmosferę
Pozdrawiam Paweł Kowalik
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać jak dalej potoczą się losy mojego Klona.
Dla początkujących czytając losy mojego Klona zadbają bardziej o warunki w jakich znajdują się ich Klony. (duża wilgotność, stale wilgotne podłoże, pół cienistym miejscu).