10-21-2011, 12:27 PM
Witam,
mam mały problem na jednej z sosen z takim oto szkodnikiem. Długość tego stworzenia to około 3 mm, barwa pomarańczowa. Żeruje głównie w okolicy ran po cięciach wgryzając się w miękką korę na gałęziach. Powoduje to oczywiście obfite żywicowanie, ale szkodnik tak jakby przerabia tą żywice na galaretową konsystencje w której się chroni. Nie mam problemu z usuwaniem robaków, ale mam obawy, że w nowym sezonie może pojawić się w większej ilości. Stosowałem mospilan i jak narazie ciągle znajduje nowe osobniki. Czy ktoś z Was miał takie szkodniki na sosnach i wie co to jest i jak się tego pozbyć? Z góry bardzo dziękuje za pomoc.
mam mały problem na jednej z sosen z takim oto szkodnikiem. Długość tego stworzenia to około 3 mm, barwa pomarańczowa. Żeruje głównie w okolicy ran po cięciach wgryzając się w miękką korę na gałęziach. Powoduje to oczywiście obfite żywicowanie, ale szkodnik tak jakby przerabia tą żywice na galaretową konsystencje w której się chroni. Nie mam problemu z usuwaniem robaków, ale mam obawy, że w nowym sezonie może pojawić się w większej ilości. Stosowałem mospilan i jak narazie ciągle znajduje nowe osobniki. Czy ktoś z Was miał takie szkodniki na sosnach i wie co to jest i jak się tego pozbyć? Z góry bardzo dziękuje za pomoc.
Paweł Piekarczyk