03-11-2007, 11:59 PM
Zaczne od tego, ze nikogo nie atakje. ok, co to tego gdzie trzyma rosline to masz racje-moj blad. Ale musisz (wlasciwie to nic nie musiasz) przyznac mi racje co do proporcji. Nie mowie zeby roslne odrazu sadzic do gruntu (ale to by sie tej roslinie jednak przydalo), ale tutaj nie pasuja proporcje- grubosc pnia do wysokosci rosliny. Ta roslina powinna byc conajmniej o polowe mniejsza- brakuje galazek aby na tej wysokosci zrobic korona? no to trzeba uciac i czekac. Nie zawsze mozna z rosliny odrazu po pierwszym formowaniu zrobic ladne drzewo... i tutaj nie ma co formowac na sile. A i wydaje mi sie ze ziemia jest troche za malo przepuszczalna?