05-01-2013, 06:17 PM
Cześć
Na początku przepraszam, że odpowiadam po półtoratygodniowym milczeniu, ale wolny czas to u mnie niestety towar deficytowy. Najpierw przygotowania do wiosennego Bonsai Juku i udział w nim, a po powrocie wpadłem w taki wir pracy że nie było czasu.
W paru słowach chcę się odnieść do tego tematu: japońskie a europejskie bonsai.
Będę oczywiście pisał o moim rozumieniu japońskiego bonsai.
Otóż wydaje mi się, że patrzenie na sztukę bonsai w Japonii jako na coś co jest jednorodne jest to błędne podejście. Reszta świata patrzy na japońskie bonsai tylko i wyłącznie przez konserwatywny pryzmat sztywnego podejścia do tzw. kanonu styli formowania drzew, wiadomo: Chokkan, Shakan, Moyogi, Chokidachi, Kengaj, itd. Opis tych styli znalazł się w wielu książkach i opracowaniach wydanych na świecie - właściwie w prawie każdej jest rozdział poświęcony japońskim stylom formowania drzew. I istotnie znakomita większość japońskich twórców bonsai trzyma się tej konwencji, a sztandarowym twórcą w tej konwencji jest wg. mnie Sensei Kunio Kobayashi, którego drzewa są tak idealnie uformowane, a chmurki na gałęziach tak idealnie wypracowane, że przynajmniej dla mnie jego drzewa są zbyt idealne, aż po prostu sztucznie wyglądają.
Jest też Sensei Masashiko Kimura po drugiej jakby stronie bieguna sztuki bonsai, a który po 11-letniej nauce u Sensei Motosuke Hamano, gdy założył własną szkółkę, zaprzestał trzymania się tego sztywnego kanonu i zaczął tworzyć w bonsai dzieła w swoim niepowtarzalnym stylu, który nazwałbym "free stylem" - szaleńczo poskręcane jałowce z dużymi połaciami rzeźbionego wybielonego martwego drewna. Wielu w Japonii na początku nie akceptowało jego dzieł, traktując je jako bardzo kontrowersyjne, gdyż wg. oceniających nie miały one swojego odzwierciedlenia w naturze, jednak niebawem Sensei Kimura uzyskał już najwyższe uznanie w Japonii. A ja po obejrzeniu zdjęć kilkusetletnich jałowców chińskich rosnących w naturze w górach w Chinach nie powiedziałbym, że nie ma takich poskręcanych drzew jakie tworzy Mistrz Kimura. Przy czym należy podkreślić, że Sensei Kimura potrafi jak najbardziej po mistrzowsku prowadzić drzewa w kanonie stylów bonsai, czego przykładem jest prowadzona dla klienta przez Mistrza sosna w stylu wyprostowanym, która zdobyła na 82 wystawie Kokufu Ten najwyższe wyróżnienie.
Zamykając temat japońskiego bonsai nie można pominąć całkiem innego niż w/w Mistrzowie podejścia do sztuki bonsai oraz wspaniałych dokonań w tej sztuce słynnego rodu Kato, począwszy od pierwszego w generacji Jihei Kato, jego syna (a właściwie usynowinego zięcia) Tomekichi, aż po jego trzech synów Saburo, Hideo i Terukichi. Najbardziej znanym i sławnym w świecie był Saburo Kato, który w swoim wystąpieniu w 1980r. na Międzynarodowej Konwencji Bonsai na Hawajach opowiedział o swojej i jak mniemam całego rodu Kato, filozofii i rozumieniu ducha bonsai.
Oto w skrócie najważniejsze jak dla mnie tezy jego wystąpienia:
- Siłą bonsai jest zdolność do przedstawienia największego piękna przyrody i to jest cel dla wszystkich, którzy tworzą bonsai,
- Ludzie którzy kochają bonsai doceniają piękno przyrody,
- Góry, rzeki i lasy są to piękne krajobrazy i są inspiracją bonsai,
- Bonsai jest darem natury dla człowieka. Ta forma natury jest jak najbliżej człowieka i przedstawia dramat życia, to natura bez początku i końca. Życie bonsai jest dłuższe od naszego. Tak więc ci, którzy zajmują się bonsai mają obowiązek sumiennie opiekować się bonsai, a bonsai muszą być przekazywane z pokolenia na pokolenie, aby zachować to życie. To jest ważne.
Mój Mistrz Nobuyuki Kajiwara był w latach 1986-91 uczniem najmłodszego z braci Kato - Terukichi. I właśnie takie podejście do bonsai jakie mają Mistrzowie z rodu Kato nam przekazuje: bonsai jako naturalne rosnące drzewa w różnorodnych krajobrazach, to jest główne motto Nobu Kajiwara i nasze. A czy nam to wychodzi to już jest inna sprawa, nieraz nie wychodzi ale staramy się.
A teraz może ktoś z Was przedstawi swoje tezy podejścia do bonsai, właśnie tego europejskiego bonsai. I od razu uprzedzam, że jak dla mnie to porzucenie kanonów i stylów już zrobił Sensei Kimura, a również od Nobu przez te 7 lat nauki ani razu nie usłyszałem, że to drzewko powinno się prowadzić w stylu Chokkan - wyprostowanym a tamto w stylu Shakan - pochylonym. Przyznaję się, że musiałem się podeprzeć książką żeby nie pomylić się w pisowni nazw japońskich stylów. Ja nic nie chcę wytykać ale zauważyłem na forach polskich i zagranicznych, że właśnie Europejczycy bardzo często i chętnie wspierają się tymi japońskimi nazwami stylów. Nie wiem co o tym sądzić.
pozdrawiam
Tadek Bednarczyk
Na początku przepraszam, że odpowiadam po półtoratygodniowym milczeniu, ale wolny czas to u mnie niestety towar deficytowy. Najpierw przygotowania do wiosennego Bonsai Juku i udział w nim, a po powrocie wpadłem w taki wir pracy że nie było czasu.
W paru słowach chcę się odnieść do tego tematu: japońskie a europejskie bonsai.
Będę oczywiście pisał o moim rozumieniu japońskiego bonsai.
Otóż wydaje mi się, że patrzenie na sztukę bonsai w Japonii jako na coś co jest jednorodne jest to błędne podejście. Reszta świata patrzy na japońskie bonsai tylko i wyłącznie przez konserwatywny pryzmat sztywnego podejścia do tzw. kanonu styli formowania drzew, wiadomo: Chokkan, Shakan, Moyogi, Chokidachi, Kengaj, itd. Opis tych styli znalazł się w wielu książkach i opracowaniach wydanych na świecie - właściwie w prawie każdej jest rozdział poświęcony japońskim stylom formowania drzew. I istotnie znakomita większość japońskich twórców bonsai trzyma się tej konwencji, a sztandarowym twórcą w tej konwencji jest wg. mnie Sensei Kunio Kobayashi, którego drzewa są tak idealnie uformowane, a chmurki na gałęziach tak idealnie wypracowane, że przynajmniej dla mnie jego drzewa są zbyt idealne, aż po prostu sztucznie wyglądają.
Jest też Sensei Masashiko Kimura po drugiej jakby stronie bieguna sztuki bonsai, a który po 11-letniej nauce u Sensei Motosuke Hamano, gdy założył własną szkółkę, zaprzestał trzymania się tego sztywnego kanonu i zaczął tworzyć w bonsai dzieła w swoim niepowtarzalnym stylu, który nazwałbym "free stylem" - szaleńczo poskręcane jałowce z dużymi połaciami rzeźbionego wybielonego martwego drewna. Wielu w Japonii na początku nie akceptowało jego dzieł, traktując je jako bardzo kontrowersyjne, gdyż wg. oceniających nie miały one swojego odzwierciedlenia w naturze, jednak niebawem Sensei Kimura uzyskał już najwyższe uznanie w Japonii. A ja po obejrzeniu zdjęć kilkusetletnich jałowców chińskich rosnących w naturze w górach w Chinach nie powiedziałbym, że nie ma takich poskręcanych drzew jakie tworzy Mistrz Kimura. Przy czym należy podkreślić, że Sensei Kimura potrafi jak najbardziej po mistrzowsku prowadzić drzewa w kanonie stylów bonsai, czego przykładem jest prowadzona dla klienta przez Mistrza sosna w stylu wyprostowanym, która zdobyła na 82 wystawie Kokufu Ten najwyższe wyróżnienie.
Zamykając temat japońskiego bonsai nie można pominąć całkiem innego niż w/w Mistrzowie podejścia do sztuki bonsai oraz wspaniałych dokonań w tej sztuce słynnego rodu Kato, począwszy od pierwszego w generacji Jihei Kato, jego syna (a właściwie usynowinego zięcia) Tomekichi, aż po jego trzech synów Saburo, Hideo i Terukichi. Najbardziej znanym i sławnym w świecie był Saburo Kato, który w swoim wystąpieniu w 1980r. na Międzynarodowej Konwencji Bonsai na Hawajach opowiedział o swojej i jak mniemam całego rodu Kato, filozofii i rozumieniu ducha bonsai.
Oto w skrócie najważniejsze jak dla mnie tezy jego wystąpienia:
- Siłą bonsai jest zdolność do przedstawienia największego piękna przyrody i to jest cel dla wszystkich, którzy tworzą bonsai,
- Ludzie którzy kochają bonsai doceniają piękno przyrody,
- Góry, rzeki i lasy są to piękne krajobrazy i są inspiracją bonsai,
- Bonsai jest darem natury dla człowieka. Ta forma natury jest jak najbliżej człowieka i przedstawia dramat życia, to natura bez początku i końca. Życie bonsai jest dłuższe od naszego. Tak więc ci, którzy zajmują się bonsai mają obowiązek sumiennie opiekować się bonsai, a bonsai muszą być przekazywane z pokolenia na pokolenie, aby zachować to życie. To jest ważne.
Mój Mistrz Nobuyuki Kajiwara był w latach 1986-91 uczniem najmłodszego z braci Kato - Terukichi. I właśnie takie podejście do bonsai jakie mają Mistrzowie z rodu Kato nam przekazuje: bonsai jako naturalne rosnące drzewa w różnorodnych krajobrazach, to jest główne motto Nobu Kajiwara i nasze. A czy nam to wychodzi to już jest inna sprawa, nieraz nie wychodzi ale staramy się.
A teraz może ktoś z Was przedstawi swoje tezy podejścia do bonsai, właśnie tego europejskiego bonsai. I od razu uprzedzam, że jak dla mnie to porzucenie kanonów i stylów już zrobił Sensei Kimura, a również od Nobu przez te 7 lat nauki ani razu nie usłyszałem, że to drzewko powinno się prowadzić w stylu Chokkan - wyprostowanym a tamto w stylu Shakan - pochylonym. Przyznaję się, że musiałem się podeprzeć książką żeby nie pomylić się w pisowni nazw japońskich stylów. Ja nic nie chcę wytykać ale zauważyłem na forach polskich i zagranicznych, że właśnie Europejczycy bardzo często i chętnie wspierają się tymi japońskimi nazwami stylów. Nie wiem co o tym sądzić.
pozdrawiam
Tadek Bednarczyk