05-02-2013, 08:52 AM
Przesadzanie go nie zabiło(armen pisał, że nie ruszał korzeni), mam kilkanaście klonów palmowych z allegrowych nasionek i z własnego doświadczenia wiem, że już się człowiek cieszy jak widzi, że przeżyły zimę, że zielona kora i pąki gotowe, a tu d...pa , klon usycha gdy zrobi się ciepło. Pewnie był już chory(fytoftoroza, werticilioza) , doczłapał do wiosny i padł jak moje 3.