05-04-2013, 09:29 PM
W roku 2012 sosna trafiła z powrotem do mnie. Jako że teraz dysponuję o wiele większym balkonem i sporą działką to mogłem się nią zająć. Tak oto wyglądała w lipcu 2012 po 5 latach pracy nad zagęszczeniem.
Ma spory mankament. Piękna kora podczas podlewania, mrozu, śniegu itp odpada w najmniej odpowiednim miejscu czyli najbliżej nebari przez co jest tam strasznie chuda. Ale nad tym popracuje jak wyląduje w pojemniku przejściowym.
Ma spory mankament. Piękna kora podczas podlewania, mrozu, śniegu itp odpada w najmniej odpowiednim miejscu czyli najbliżej nebari przez co jest tam strasznie chuda. Ale nad tym popracuje jak wyląduje w pojemniku przejściowym.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk