08-04-2013, 08:11 PM
Krystianie podobnie reagujemy na takie posty. Nie ma ficus carotens czy ginseng :lol:
To co nazywasz marchewą to często F microcarpa (figowiec tępy) lub szczepiony wspomniany właśnie F benjamina Natasja (figa płacząca) ale w twoim przypadku stawiam na to pierwsze choć nie mam pewności.
Zaczynasz od siewek mimo iż nie masz doświadczenia ale to już twoje zmartwienie jeżeli nie będziesz chciał słuchać rad bardziej doświadczonych to pewnie zostaniesz w tym samym miejscu i samouwielbieniu w którym jesteś teraz. Gdzieś już chyba był temat jak robią na masową skalę to coś co nijak bonsai nie przypomina ale musisz poszukać. Wiązanie tak młodych roślin tym bardziej w tak małej ilości nie ma ekonomicznego i logicznego uzasadnienia.
Można się postarać zrobić coś takiego ale potrzebne na to ok 10-15lat i 20-40sadzonek:
To co nazywasz marchewą to często F microcarpa (figowiec tępy) lub szczepiony wspomniany właśnie F benjamina Natasja (figa płacząca) ale w twoim przypadku stawiam na to pierwsze choć nie mam pewności.
Zaczynasz od siewek mimo iż nie masz doświadczenia ale to już twoje zmartwienie jeżeli nie będziesz chciał słuchać rad bardziej doświadczonych to pewnie zostaniesz w tym samym miejscu i samouwielbieniu w którym jesteś teraz. Gdzieś już chyba był temat jak robią na masową skalę to coś co nijak bonsai nie przypomina ale musisz poszukać. Wiązanie tak młodych roślin tym bardziej w tak małej ilości nie ma ekonomicznego i logicznego uzasadnienia.
Można się postarać zrobić coś takiego ale potrzebne na to ok 10-15lat i 20-40sadzonek:
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk