09-02-2013, 01:19 PM
Dziękuje, dobrze....ale ten fakt w żaden sposób nie wpłynie na moje zdanie, z resztą jakby wpłynął cała rozmowa byłaby bez sensu...
a co to rekomentarza to oczywistym wydaje się fakt, że w bonsai potrzebny jest czas. Dobrym nurtem jest szanowanie tego czasu i wykonywanie zabiegów powoli...ale nie można w ten sposób tłumaczyć nie optymalnego stanu rośliny. BYłem na paru wykładach/dyskusjach ludzi którzy na forum maja nieraz całkowicie odmienne zdanie lub wręcz sie kłócą..ale wszyscy oni zgadzaja się co do jednego, że dobra kondycja rośliny jest podstawą jakichkolwiek zabiegów.
Kiedyś wydawało mi się tak musi być, rośliny tak reaguja na zabiegi itp itd...co też jest prawdą..ale po tym jak pare razy oberwałem po uszach od paru osób, które zasugerowały, że efekt powinien być lepszy i że musze zmienić cos w sprawie stanowiska, podlewania, nawożenia to wyszło to drzewom i mnie na dobre.
I sek polega na tym, że wcale nie jest potrzebne 10 lat, na forum znajdziesz na pewno kilka przykładów szybszych przemian.
A posty Włodziemierza Pietraszki choćby nie wiem jak ironiczne badz złośliwe (w tym akurat wątku) i tak zawierają w sobie merytoryczny sygnał....ktory pewnie dla jednego bedzie ukazaniem problemu, wskazaniem rzaczy do przemyslenia a dla innych...bezpodstawnym opierdzieleniem....
a co to rekomentarza to oczywistym wydaje się fakt, że w bonsai potrzebny jest czas. Dobrym nurtem jest szanowanie tego czasu i wykonywanie zabiegów powoli...ale nie można w ten sposób tłumaczyć nie optymalnego stanu rośliny. BYłem na paru wykładach/dyskusjach ludzi którzy na forum maja nieraz całkowicie odmienne zdanie lub wręcz sie kłócą..ale wszyscy oni zgadzaja się co do jednego, że dobra kondycja rośliny jest podstawą jakichkolwiek zabiegów.
Kiedyś wydawało mi się tak musi być, rośliny tak reaguja na zabiegi itp itd...co też jest prawdą..ale po tym jak pare razy oberwałem po uszach od paru osób, które zasugerowały, że efekt powinien być lepszy i że musze zmienić cos w sprawie stanowiska, podlewania, nawożenia to wyszło to drzewom i mnie na dobre.
I sek polega na tym, że wcale nie jest potrzebne 10 lat, na forum znajdziesz na pewno kilka przykładów szybszych przemian.
A posty Włodziemierza Pietraszki choćby nie wiem jak ironiczne badz złośliwe (w tym akurat wątku) i tak zawierają w sobie merytoryczny sygnał....ktory pewnie dla jednego bedzie ukazaniem problemu, wskazaniem rzaczy do przemyslenia a dla innych...bezpodstawnym opierdzieleniem....