10-05-2013, 08:36 AM
rafale masz rację z tym nawożeniem tylko w tym przypadku nie sądzę aby to było przyczyną, niedobór objawia się ogólnym rozłożonym w czasie problemem a nie działa natychmiastowo. ten grab był przesadzony z dużego pojemnika roboczego do bonsajówki i prawdopodobnie zbyt duża redukcja bryły korzeniowej osłabiła drzewo które zostało zainfekowane. zwróć uwagę że drugi przyrost był już normalny . z zarazą ogniową też nie koniecznie jest tak do końca jak mówisz choć teoretycznie tylko różowate tyle że ja w ubiegłym roku straciłem dużego graba w pojemniku roboczym i mniejszego właśnie w ten sam sposób tyle że w poprzednim sezonie były w pełni wigoru a następnej wiosny wyglądały jak spalone . chyba że był to inny syf ale ja ich nie odróżniam , staram się pryskać profilaktycznie a tamtej wiosny zaniedbałem opryski. samo dobre nawożenie dal mnie nie jest wystarczające, przy dużej ilości roślin a szczególnie ich różnorodności i pochodzeniu zaniedbanie podstawowych oprysków prewencyjnych może skończyć się źle. już np normą jest u mnie to że pozyskane sosny z lasu są zainfekowane osutką i trzeba te drzewa wykurować. trzeba wziąć pod uwagę to że większość syfu przynosimy z yamadori , pozyskanie i potem utrzymywanie tej rośliny w cieniu i wilgoci daje idealne warunki do rozwoju chorób grzybowych.
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->