06-04-2015, 11:02 AM
Ogólnie jestem zdania, że mega fajnie "wyhodować" sobie coś od podstaw. Ja też "hoduję" sobie od szczepki 2 ligustry chińskie i mam z tym masę zabawy i satysfakcji, ale tak naprawde w moim przypadku jest to coś ekstra obok pracy na starszym materiale. Jeśli miałbym sie tylko skupić na nasionach i szczepkach to prędzej bym se w łeb Palnął
(sześć lat czekania i mam dwa patyczki jak palec)


Pozdrowienia "RUCKUS"