06-15-2015, 07:36 PM
Raczej mało prawdopodobne by ktoś Ci tu pomógł w sprawach chorobowych, sugeruję wrzucić foty na jakieś forum ogrodnicze : http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=17 (choć też nie zawsze pomogą) lub jeśli roślina jest cenna może warto skontaktować się z "lekarzem" roślin i zapłacić za poradę - poszukaj w necie są klinki roślin np http://klinikaroslin.com/index.php?opti ... &Itemid=19
- akurat ten pan coś mi tam pomógł. Po drugie jeśli to fytoftoroza to raczej say goodbay roślince, w ciągu miesiąca będzie tylko wspomnieniem, jest taki środek previcur możesz spróbować zastosować (ja niestety nie zdążyłem), https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 5949,d.bGg - i to raczej nie tylko oprysk ale trzeba byłoby przelać całą bryłę korzeniową, jest też polyversum wp http://www.target.com.pl/produkty/na-ch ... w,528.html Chorobę niestety dopiero post factum można poznać po tym że zjadła wszystkie korzenie włoskowate, zostają tylko te grube. Tego niepatogenicznego grzybka zastosowałbym zapobiegawczo. No i last but not least - w zaistniałej sytuacji chyba należałoby jednak zdjąć te starannie założone druty.
- akurat ten pan coś mi tam pomógł. Po drugie jeśli to fytoftoroza to raczej say goodbay roślince, w ciągu miesiąca będzie tylko wspomnieniem, jest taki środek previcur możesz spróbować zastosować (ja niestety nie zdążyłem), https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 5949,d.bGg - i to raczej nie tylko oprysk ale trzeba byłoby przelać całą bryłę korzeniową, jest też polyversum wp http://www.target.com.pl/produkty/na-ch ... w,528.html Chorobę niestety dopiero post factum można poznać po tym że zjadła wszystkie korzenie włoskowate, zostają tylko te grube. Tego niepatogenicznego grzybka zastosowałbym zapobiegawczo. No i last but not least - w zaistniałej sytuacji chyba należałoby jednak zdjąć te starannie założone druty.
Paweł Dembek