07-26-2015, 08:37 PM
W pierwszym linku który podał Paweł dość jasno wyklarowałem ile do tego potrzeba czasu.
Poza tym to nabijanie w butelkę. To tak jakby sprzedawać proso a koń sam przyjdzie a raczej marchewkę dla osłów. Już samo opakowanie tego "dopalacza" mówi samo za siebie że nawet producent nie ma pojęcia co tak naprawdę ma sprzedać. Zdjęcie przedstawia sosnę (pinus) a nie jałowca (juniperus) więc z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć że w środku będzie Raphanus (rzodkiewka). Poza tym zostaje jeszcze kwestia jaki to juniperus bo odmian jałowców jest cała masa.
Poza tym to nabijanie w butelkę. To tak jakby sprzedawać proso a koń sam przyjdzie a raczej marchewkę dla osłów. Już samo opakowanie tego "dopalacza" mówi samo za siebie że nawet producent nie ma pojęcia co tak naprawdę ma sprzedać. Zdjęcie przedstawia sosnę (pinus) a nie jałowca (juniperus) więc z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć że w środku będzie Raphanus (rzodkiewka). Poza tym zostaje jeszcze kwestia jaki to juniperus bo odmian jałowców jest cała masa.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk