• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sosna po przejściach...
#17
Michał uwierz mi przerabiałem już ten temat Smile Jak zwrócisz uwagę na takie bonsai, które miały zrobione martwe dziesiąt lat temu to pod ziemią nic nie ma. Co do sposobu z żywicą to polega ona na rozpuszczeniu kalafonii w rozpuszczalniku do szelaku, ewentualnie w denaturacie jeśli komuś nie przeszkadza zapach. Rozpuszczalnik do szelaku jest jednak lepszy z uwagi na wyższą zawartość alkoholu. Jest to sposób stosowany przez stolarzy przy renowacji drewna. Też przerabiałem. Generalnie wszystkie te metody mają swoje wady i pewnie na koniec dojdziesz i tak do wniosku, że to wszystko jest o kant dupy Smile Martwe jak ma spróchnieć przy nasadzie to i tak spróchnieje. Stopień i czas gnicia możesz jedynie spowalniać, ale przyjdzie deszczowe, ciepłe lato i pozamiatane.
  Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości