10-21-2015, 09:02 AM
Witam.
Chciałem Wam pokazać fikusa, przy którym dłubę od 2 lat. Początki były słabe, jak przystało na prawdziwego amatora. Formowanie, drutowanie - masakra. Roślina o dziwo przetrwała to wszystko i myślę, że pomału wychodzi na prostą. Dzisiaj fikus jest już posadzony w akadamie, drutowania raczej żadnego już nie będzie, tylko chyba powiększanie zieleni zostało.
Czy macie może pomysł jak "zmusić" roślinę do przekierowania sił witalnych, do najniższej gałęzi? Góra rośnie najmocniej, środek średnio, a dół praktycznie stoi w miejscu. Natomiast na tą chwilę najbardziej zależy mi na rozwoju właśnie tej dolnej gałęzi.
Do
Chciałem Wam pokazać fikusa, przy którym dłubę od 2 lat. Początki były słabe, jak przystało na prawdziwego amatora. Formowanie, drutowanie - masakra. Roślina o dziwo przetrwała to wszystko i myślę, że pomału wychodzi na prostą. Dzisiaj fikus jest już posadzony w akadamie, drutowania raczej żadnego już nie będzie, tylko chyba powiększanie zieleni zostało.
Czy macie może pomysł jak "zmusić" roślinę do przekierowania sił witalnych, do najniższej gałęzi? Góra rośnie najmocniej, środek średnio, a dół praktycznie stoi w miejscu. Natomiast na tą chwilę najbardziej zależy mi na rozwoju właśnie tej dolnej gałęzi.
Do