[pawelo73]

czy to prawda ,że jak przycina się gałęzie wierzchołka to wtedy drzewo bardziej rośnie na boki?

Gdzieś widziałem filmik z Walterem Pall'em, który wspomniał o tym tzn że najpierw roślina przez wiele lat musi się swobodnie rozrastać i dopiero wtedy przycięcie przewodnika powoduje gwałtowny rozrost na boki z nowo wypuszczonych pędów. Przypuszczam że chodzi o to aby roślina była dobrze ukorzeniona, w dobrym stanie i nie korzystała wcześniej z uśpionych pąków. A co do przycinania samych tylko przyrostów na wierzchołku to tak może ale nie musi być. Odnośnie kształtowania Twoich roślin to nie będę doradzał bo nie są w moim typie :wink: , jak dla mnie są za duże, brakuje im ruchu pnia i jedynie nebari wygląda w miarę, chociaż też pewnie należałoby skróć te korzenie. Pierwsze wrażenie to skrócić rośliny o 80% ale wtedy na zarośniecie ran będzie potrzeba pewnie z 5-6 lat, w międzyczasie zrobi się to tak grube, że nie wiem czy to ma jakiś sens. Nadmieniam że min wspomniany przez mnie wyżej W. Pall celuje w takie duże rośliny, więc może na jego blogu poszukaj inspiracji.
pozdr