01-22-2016, 04:48 PM
w tym miejscu stoi 2 lata (tu jest slonce caly dzien), nagle cos zaczelo sie dziac, domyslam sie ze przelalem , bo cienkie korzenie poodpadaly, przesadzilem do nowej ziemi i nie podlewam, mlode listki wyrastaja, ale galazki sa miekkie i niektore tez odpadaja, zasychaja w polowie, czy cos jeszcze moge zrobic by je ratowac?