06-12-2017, 05:33 PM
Serdecznie dziękuję za odpowiedź.
To by znacznie ułatwiło sprawę.
Z tego co wiem Carmony, które posiadam były zimowane w temp. wręcz pokojowej. Fakt faktem w dosyć marnym stanie wpadły w moje ręce, ale po podaniu nawozu i przesadzeniu bardzo ładnie odbiły i nawet zakwitły.
Co może być potwierdzeniem.
Jakaś propozycja co do czasu naświetlania?
To by znacznie ułatwiło sprawę.
Z tego co wiem Carmony, które posiadam były zimowane w temp. wręcz pokojowej. Fakt faktem w dosyć marnym stanie wpadły w moje ręce, ale po podaniu nawozu i przesadzeniu bardzo ładnie odbiły i nawet zakwitły.
Co może być potwierdzeniem.
Jakaś propozycja co do czasu naświetlania?