01-20-2018, 01:19 PM
Przemek, a co jeżeli ktoś pracuje na rodzimych gatunkach przez zimę, lub chociaż późną jesienią albo wczesną wiosną? Gięcie gałęzi, przycinanie, przesadzanie. Wtedy taki tunel to super sprawa, bo po pracy na drzewie możesz zapewnić mu dodatkową ochronę przed mrozem.
Przykładowy scenariusz: pąki zaczynają puchnąć w marcu lub kwietniu, przesadzasz, a kilka dni później przewidują przymrozki. Jak masz tunel to wstawiasz drzewo do tunelu i zadowolony z wykonanej pracy otwierasz piwko
A jak nie masz tunelu to zbijasz na wariata namiot ze starych desek, okrywasz agrowłókniną i modlisz się, aby ta lipna konstrukcja zdała egzamin. Tak miałem ja w tym roku
Przykładowy scenariusz: pąki zaczynają puchnąć w marcu lub kwietniu, przesadzasz, a kilka dni później przewidują przymrozki. Jak masz tunel to wstawiasz drzewo do tunelu i zadowolony z wykonanej pracy otwierasz piwko

A jak nie masz tunelu to zbijasz na wariata namiot ze starych desek, okrywasz agrowłókniną i modlisz się, aby ta lipna konstrukcja zdała egzamin. Tak miałem ja w tym roku
