06-13-2018, 08:52 PM
Dostałem takiego pierisa - rósł 10 lat w gliniastym dołku wypełnionym torfowym podłożem (niemal jak w donicy), także pozyskanie bez żadnych strat korzeni. Zresztą chyba korzenią się płytko jak rododendrony. Moje pytanie to czy ciachać go na "pałkę"? Da się coś sensownego z tego "wyciągnąć" czy lepiej dać sobie z tym spokój? Mam ktoś jakieś doświadczenie z pierisami?