• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Metasekwoja
#7
No cóż przepraszam za kolokwializm ale powiem tak - spryskiwanie na wolnym powietrzu w celu zwiększenia wilgotności jest g. warte, chyba że na wieczór i przy braku wiatru, przecież ta woda w kilka minut wyschnie :? . Mam nadzieję że chociaż woda jest odfiltrowana albo deszczówka lub destylka wymieszana z kranówą, przy tak częstym spryskiwaniu możesz utrudnić oddychanie liściom złogami wapna pozostałymi po kranówie. Po drugie, ja na kilku metasekwojach (a mam z nim do czynienia coś ok 10 lat) nie widziałem jeszcze ani szkodników ani chorób grzybowych - co nie oznacza że ich nie ma, na bonsainut.com czytałem, że gostkom jakieś larwy się wgryzły ale to w USA. Myślę że to mało prawdopodobne by przędziorki zaatakowały chyba że w przypływie desperacji. Głównie jakieś choroby fizjologiczne się trafiają, i fakt uważać z nawożeniem nawet organikami, tak o połowę rzadziej niż resztę roślin. Najlepiej rosną w lekko kwaśnym podłożu, wilgotnym takoż i powietrzu co widać po deszczu. 8)
Paweł Dembek
  Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości