10-05-2018, 04:02 PM
Tylko że nie ma potrzeby "ogrzewania całego pokoju".
Blisko piecyka, to jest istotne, w odległości ca. 15 cm, dla jednej niedużej roślinki będzie wystarczająco "ciepło" (czyt. jasno).
To nie jest zwykła żarówka emitująca pełne spektrum widma, gdzie to większość światła idzie w przysłowiowy gwizdek. Te 5 watów to wybrane zakresy widma w pełni przyswajalnego przez chlorofil.
Ilość światła czerwonego i niebieskiego emitowana przez 5 watów tego źródła światła odpowiadać może w przybliżeniu zwyczajnej świetlówce o mocy ca. 20 watów, a tradycyjnej żarówce żarowej o mocy ponad 100 watów.
Do dwóch roślin lepiej zastosować dwie żarówki, będą się wzajemnie uzupełniać, doświetlać również boki, rozświetlać cienie...
Stosując jedną żarówkę trzeba by ją dwukrotnie oddalić ( z odległości 15 cm nie oświetli 2 roślin), aby więc intensywność oświetlenia roślin pozostała niezmieniona moc żarówki musiała by wzrosnąć czterokrotnie.
Blisko piecyka, to jest istotne, w odległości ca. 15 cm, dla jednej niedużej roślinki będzie wystarczająco "ciepło" (czyt. jasno).
To nie jest zwykła żarówka emitująca pełne spektrum widma, gdzie to większość światła idzie w przysłowiowy gwizdek. Te 5 watów to wybrane zakresy widma w pełni przyswajalnego przez chlorofil.
Ilość światła czerwonego i niebieskiego emitowana przez 5 watów tego źródła światła odpowiadać może w przybliżeniu zwyczajnej świetlówce o mocy ca. 20 watów, a tradycyjnej żarówce żarowej o mocy ponad 100 watów.
Do dwóch roślin lepiej zastosować dwie żarówki, będą się wzajemnie uzupełniać, doświetlać również boki, rozświetlać cienie...
Stosując jedną żarówkę trzeba by ją dwukrotnie oddalić ( z odległości 15 cm nie oświetli 2 roślin), aby więc intensywność oświetlenia roślin pozostała niezmieniona moc żarówki musiała by wzrosnąć czterokrotnie.
_______________
Pozdrawiam - Józef
Pozdrawiam - Józef