03-09-2020, 12:42 PM
Myślałem, że chodzi o pomoc w kwestii uratowania tytułowej rośliny, ale chyba byłem w błędzie. Na ten moment jednoznacznie sądzę, że chodziło o tytułowanie Panów - Panami, bo na pewno nie o wiedzę ogrodniczą. W razie czego zapraszam na moje forum, gdzie wszyscy są na ty.
Natomiast jeśli miałem rację, i chodzi o pomoc, to żadna tacka z keramzytem jej nie pomoże.
Jeśli cokolwiek żywego w niej zostało, to zalecam umieszczenie jej w czarnym worku do śmieci, razem z doniczką, w ciepłym miejscu (22-28 stopni), szczelne zamknięcie worka i codzienne spryskiwanie rośliny przez dwa tygodnie. Nie należy w tym czasie podlewać!
Jeśli wyjdą jakiekolwiek pączki, po dwóch tygodniach należy ją umieścić w przezroczystym worku, rozszerzonym np. patykami lub drutami, tak żeby nowe przyrosty nie dotykały folii, bo inaczej zgniją. Dalej kontynuować spryskiwanie przez kolejne dwa tygodnie.
Po dalszych dwóch tygodniach zrobić otwory w worku, żeby roślina zaczęła się aklimatyzować do niższej wilgotności powietrza.
Natomiast jeśli miałem rację, i chodzi o pomoc, to żadna tacka z keramzytem jej nie pomoże.
Jeśli cokolwiek żywego w niej zostało, to zalecam umieszczenie jej w czarnym worku do śmieci, razem z doniczką, w ciepłym miejscu (22-28 stopni), szczelne zamknięcie worka i codzienne spryskiwanie rośliny przez dwa tygodnie. Nie należy w tym czasie podlewać!
Jeśli wyjdą jakiekolwiek pączki, po dwóch tygodniach należy ją umieścić w przezroczystym worku, rozszerzonym np. patykami lub drutami, tak żeby nowe przyrosty nie dotykały folii, bo inaczej zgniją. Dalej kontynuować spryskiwanie przez kolejne dwa tygodnie.
Po dalszych dwóch tygodniach zrobić otwory w worku, żeby roślina zaczęła się aklimatyzować do niższej wilgotności powietrza.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!