03-12-2020, 11:54 AM
tomwoski napisał(a):P.S.3 Ta karmona nie przeżyje jest zbyt mała, jest to gatunek trudny w uprawie w wrunkach domowych i jak rzuciła wszystkie liście to na 99% już jest po ptokach i żaden czarny worek jej nie pomoże.
Rzecz w tym, że akurat w tej kwestii chyba wszyscy się zgadzamy - na 99% już jest po ptokach. Ale dalsze czekanie, aż roślina cudownym sposobem sama się wyleczy jest kompletnym nonsensem i jej ostatnia szansa to podjęcie radykalnych kroków bez dalszego osłabiania rośliny. Zwiększenie wilgotności względnej do 100% jest tą ostatnią szansą. Najlepszym wyjściem byłaby tropikalna szklarnia, ale z jej braku worek jest też jakąś opcją. Jeśli jakieś korzenie są żywe i jakieś tkanki są żywe (a są zielone pod korą), to ten 1% może zadziałać.
Nie pisałem nigdzie, że jest to rozwiązanie dla roślin wiecznie zielonych w normalnych warunkach.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!