05-25-2020, 07:16 AM
Ok, a co z samą rośliną? Da się radę ją odratować?
Spryskałem ją topsinem, reszte wlałem do ziemi.
Usunąłem zarażone listki, przeczytałem że przycięte korzenie zanurza się w sproszkowanym węglu drzewnym i mając taki wysypałem go na zeolit który mam na wierschu ziemi.
Klona wystawiłem na balkon, myślę że przymrozków już nie będzie.
Spryskałem ją topsinem, reszte wlałem do ziemi.
Usunąłem zarażone listki, przeczytałem że przycięte korzenie zanurza się w sproszkowanym węglu drzewnym i mając taki wysypałem go na zeolit który mam na wierschu ziemi.
Klona wystawiłem na balkon, myślę że przymrozków już nie będzie.