03-20-2022, 01:30 PM
Witam,
Tak jak w temacie.. mam problem z Karmoną Drobnolistną, jest to moje drugie podejście do tej roślinki i obawiam się że drugie okaże się niepowodzeniem.. Końcem ubiegłego roku zakupiłem ładną karmonkę, niestety po 3 tygodniach od zakupu musiałem wyjechać na delegację i zostawiłem karmonę pod opieką domowników. Nagle zaczęła gubić liście i po dwóch dniach straciła wszystkie. Troszkę czasu do dziś minęło a zmian nie widać.. Próbowałem już chyba wszystkiego; podlewania przez zanurzenie, nie ma żadnych powiewów chłodniejszego powietrza, jest zraszana, nie stoi bezpośrednio nad kaloryferem, dołożyłem tackę z keramzytem, którą regularnie podlewam, jest pomiędzy innymi drzewkami aby troszkę tej wilgoci było i doświetlam żarówką UV.. liści nowych do dziś nie widać. Staram się podlewać aby nie doszło do przesuszenia roślinki oraz żeby woda nie "stała". Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to byłbym wdzięczny jeśli nie jest za późno, zajrzałem pod korę i jest jeszcze zielona więc chyba da się coś zrobić a może po prostu poczekać na przyjście wiosny?
Tak jak w temacie.. mam problem z Karmoną Drobnolistną, jest to moje drugie podejście do tej roślinki i obawiam się że drugie okaże się niepowodzeniem.. Końcem ubiegłego roku zakupiłem ładną karmonkę, niestety po 3 tygodniach od zakupu musiałem wyjechać na delegację i zostawiłem karmonę pod opieką domowników. Nagle zaczęła gubić liście i po dwóch dniach straciła wszystkie. Troszkę czasu do dziś minęło a zmian nie widać.. Próbowałem już chyba wszystkiego; podlewania przez zanurzenie, nie ma żadnych powiewów chłodniejszego powietrza, jest zraszana, nie stoi bezpośrednio nad kaloryferem, dołożyłem tackę z keramzytem, którą regularnie podlewam, jest pomiędzy innymi drzewkami aby troszkę tej wilgoci było i doświetlam żarówką UV.. liści nowych do dziś nie widać. Staram się podlewać aby nie doszło do przesuszenia roślinki oraz żeby woda nie "stała". Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to byłbym wdzięczny jeśli nie jest za późno, zajrzałem pod korę i jest jeszcze zielona więc chyba da się coś zrobić a może po prostu poczekać na przyjście wiosny?