• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Klon palmowy deshojo - czy to werticilioza?
#7
bry,

panowie, przesadzanie w tak fatalnym terminie, jak jesień, mogłoby chyba być uzasadnione jedynie przypadkiem gdzie to podłoże jest źródłem problemu - a tu nie jest. nie wiem, skąd podejście, że przesadzanie jest metodą radzenia sobie z problemami; drugą chyba podobną bzdurą jest cięcie "bo odbije". z perspektywy ostatnich - powiedzmy - 3 lat obserwacji zapytań początkujących (staram się uczyć na cudzych błędach...) gotów jestem zaryzykować stwierdzenie, że przesadzanie (brak, niewłaściwy termin, błędy techniczne) jest niedaleko na liście zasadniczych błędów w uprawie, zaraz po braku światła i złym podlewaniu. moim skromnym zdaniem bonzajowego przedszkolaka przesadzanie teraz tylko może tego wiąza dobić - szans by pomogło (na moim poziomie wiedzy) nie widzę, nie ma do tego żadnych podstaw. ciężka operacja, z uszkodzeniem korzeni, jaką jest przesadzanie, nie ma szans pomóc roślinie w złym stanie - ba, pierwszym warunkiem przesadzania (jak i innych operacji, np. formowania) jest dobry stan drzewka
inna sprawa, że o ile się orientuję szanse wyleczenia z tego grzyba są bliskie zera. szukałbym ratunku w kierunku oprysków: teraz i na wiosnę, a w międzyczasie wycinanie zakażonych części, zaczynając od martwych

jsz
  Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Klon palmowy deshojo - czy to werticilioza? - przez a4n - 10-01-2023, 11:52 AM
RE: Klon palmowy deshojo - czy to werticilioza? - przez jeszua - 10-04-2023, 07:29 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości