10-05-2023, 06:59 PM
Z przędziorkami walczyłem ale na wiązie, fikusów mi nie ruszało wcześniej. Spryskam w weekend profilaktycznie. Może coś w tym być bo po obfitym zmyciu liści woda fikus zawsze zyskiwał kilka liści.
Wiąz nawożony na zmianę 2 różnymi nawozami do bonsai, jeden mineralny drugi biohumus. Możliwe że zbyt rzadko, mam teraz dużo na głowie i mogłem zapomnieć czasami, w teorii co najmniej raz w miesiącu coś dostał, planowo mial dostawać co 2 tyg jak na ulotce.
Wiąz pierwsze dwa i pół roku spędził w mieszkaniu, po drugiej zimie zaczęły się cyrki z chorobami(pleśń i przędziorki, w ciągu jednego lata, chyba z 5 razy stracił kompletnie liście i się na nowo opuścił) kolejna zimę przezimował w jasnej zimnej piwnicy. Ten rok cały na południowym balkonie i średnio, przyrostów brak, opuścił się tylko małymi listkami wiosna, liście ładnie trzymał aż do teraz.
Przesadzany na wiosnę do podłoża z dość dużą ilością akadamy i pumeksu, dobrze drenowany.
Wiąz nawożony na zmianę 2 różnymi nawozami do bonsai, jeden mineralny drugi biohumus. Możliwe że zbyt rzadko, mam teraz dużo na głowie i mogłem zapomnieć czasami, w teorii co najmniej raz w miesiącu coś dostał, planowo mial dostawać co 2 tyg jak na ulotce.
Wiąz pierwsze dwa i pół roku spędził w mieszkaniu, po drugiej zimie zaczęły się cyrki z chorobami(pleśń i przędziorki, w ciągu jednego lata, chyba z 5 razy stracił kompletnie liście i się na nowo opuścił) kolejna zimę przezimował w jasnej zimnej piwnicy. Ten rok cały na południowym balkonie i średnio, przyrostów brak, opuścił się tylko małymi listkami wiosna, liście ładnie trzymał aż do teraz.
Przesadzany na wiosnę do podłoża z dość dużą ilością akadamy i pumeksu, dobrze drenowany.